Portal polsatnews.pl poinformował o liście przesłanym do szefowej duńskiego rządu przez premiera Mateusza Morawieckiego.
Informację potwierdził rzecznik rządu Piotr Muller w rozmowie z agencją Reuters. Polityk przekazał, że Polska jest gotowa odkupić od Danii szczepionki, które dopuszczone są na rynek europejski i w tej sprawie szef polskiego rządu napisał do swojej duńskiej odpowiedniczki.
„Gest solidarności”
W liście zaadresowanym do Mette Frederiksen, premier Królestwa Danii, Mateusz Morawiecki wyraził chęć odkupienia szczepionek, z których Dania nie skorzysta. Jak podaje Polsat News, już na początku listu premier zaznaczył, że państwa znajdują się w "kluczowym momencie walki z pandemią” oraz "od lat współpracują na szczeblu politycznym, gospodarczym, naukowym i kulturalnym".
"Polacy pozytywnie podchodzą do szczepień, a coraz więcej moich rodaków korzysta z ochrony, którą dają szczepionki. W ostatnich dniach odnotowałem informację, że Dania zdecydowała się wycofać wprowadzenie szczepionki Johnson & Johnson do obrotu na rodzimym rynku. Gdyby Dania zdecydowała się na odsprzedaż części swoich zapasów, Polska jest gotowa odkupić te szczepionki" - zadeklarował premier w liście, który cytuje Polsat News.
Dodał także, że „w Polsce ogromną wagę przykładamy do programu szczepień".
Morawiecki wyraził również nadzieję, że jego propozycja spotka się z zainteresowaniem, a „wspólne wysiłki pozwolą przezwyciężyć pandemię i jej skutki, a z tego trudnego czasu wyjdziemy wszyscy silniejsi i lepiej przygotowani na wyzwania przyszłości.”
Dania wstrzymuje szczepienia preparatem Johnson & Johnson
Dania wykluczyła szczepionki amerykańskiej firmy Johnson & Johnson z narodowego programu szczepień. Jako powód podano ryzyko wystąpienia u pacjentów zakrzepicy.
Jeszcze w kwietniu duński rząd zrezygnował z podawania z tego samego powodu szczepionki szwedzko-brytyjskiej firmy AstraZeneca.
Jednak jak zadecydowała w poniedziałek Narodowa Rada Zdrowia - ci, którzy chcą się nią zaszczepić, mogą to zrobić poza centralnym systemem szczepień.
