Polska przegrała z Brazylią w Lidze Narodów siatkarzy

Początek meczu był obiecujący dla polskiej drużyny, która po zwycięstwie nad Japonią, miała nadzieję na kontynuację zwycięskiej serii. Trener Nikola Grbić, mimo zwycięstwa, zdecydował się na kilka zmian w składzie, wprowadzając na parkiet między innymi Łukasza Kaczmarka i Aleksandra Śliwkę. Początkowo obie drużyny grały wyrównanie, jednak od stanu 7:7 Brazylijczycy, pod wodzą legendarnego trenera Bernardo Rezende, zaczęli dominować na boisku, wykorzystując skuteczne kontrataki i mocną zagrywkę.

Polacy borykali się z problemami w zagrywce, co miało kluczowe znaczenie dla końcowego wyniku seta. Norbert Huber, popełniając błąd serwisowy, przyczynił się do straty pierwszej partii przez Polskę (21:25).

W drugiej partii Brazylia kontynuowała dobrą grę, szybko budując przewagę punktową. Polacy nie byli w stanie znaleźć skutecznej odpowiedzi na grę rywali. Brazylijczycy wygrali drugą odsłonę, co postawiło polską drużynę w trudnej sytuacji.

Kolejny punktowy blok Brazylijczyków pozwolił zbudować kilkupunktowe prowadzenie (5:2). Polacy nie dokonali znaleźć odpowiedniego rytmu. W konsekwencji Brazylia wygrała drugą odsłonę. - to fragment podkreślający przewagę rywali w tym momencie meczu.

Po dwóch przegranych setach, trener Grbić zdecydował się na kilka zmian w składzie, wprowadzając między innymi Kamila Semeniuka i Tomasza Fornala. Te zmiany przyniosły pożądany efekt, gdyż polska drużyna zaczęła prezentować się lepiej na boisku, zwłaszcza w ataku.

Polska ostatecznie wygrała trzecią partię, co dało nadzieję na odwrócenie losów meczu. Jednak pomimo pozytywnych akcentów w grze, czwarta partia ponownie pokazała dominację Brazylii, która utrzymywała przewagę i skutecznie kończyła ważne akcje.

Pomimo ambitnej postawy i chwilowych przebłysków dobrej gry, Polsce nie udało się pokonać silnej drużyny z Brazylii. Ta porażka jest drugą przegraną polskich siatkarzy w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Ostatni turniej rozgrywek, który odbędzie się w Ljubljanie, będzie dla Biało-Czerwonych szansą na poprawę pozycji w tabeli i zakończenie zasadniczej fazy rozgrywek na wysokiej nucie.