Polska wzmacnia granicę w związku z obecnością Grupy Wagnera na Białorusi. Wiesław Szczepański: Powinniśmy dostać wsparcie finansowe z UE

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Wschodnia granica Polski jest jednocześnie granicą Unii Europejskiej
Wschodnia granica Polski jest jednocześnie granicą Unii Europejskiej Straż Graniczna
– Polska powinna chronić granicę Unii Europejskiej, ale uważam, że w tym przypadku, jeśli tę granicę chronimy, to powinniśmy dostać wsparcie zarówno z NATO, jako naszego sojusznika, ale być może nawet wsparcie finansowe ze strony Unii Europejskiej, bo przecież posiadamy najdłuższą granicę Unii Europejskiej – mówi i.pl poseł Lewicy, szef sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych Wiesław Szczepański.

Polska wzmacnia granicę

Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił w środę, że w związku z obecnością Grupy Wagnera na Białorusi „zostały podjęte decyzje ws. obrony naszej granicy wschodniej, zarówno doraźne, jak i trwałe”.

Czym jest Grupa Wagnera?

Wiesław Szczepański, poseł Lewicy, przewodniczący sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych pytany przez i.pl, czy jego zdaniem obecność wagnerowców na Białorusi może być groźna dla Polski, Litwy i Ukrainy, odpowiedział, że w tej chwili trudno powiedzieć.

– Na pewno jest to grupa niesamowicie wyszkolona, grupa najemników, ale też grupa nie wiem czy do opanowania. To ludzie, którzy szkolili się bardzo wiele lat. Walczyli również w krajach afrykańskich, używani byli w Syrii, a więc w wielu przypadkach uznawani są można powiedzieć za organizacje przestępcze – mówił.

Poseł Lewicy ocenił, że jeśli chodzi o poziom wyszkolenia wagnerowców, to na pewno przewyższają wyszkoleniem oddziały białoruskie, ale również rosyjskie.

– Skierowanie ich na Białoruś , a dziś mówimy o liczbie 8 tys. osób, skłania do postawienia pewnych pytań. Być może Łukaszenka chce mieć kartę przetargową w stosunku do Putina, czyli na zasadzie pokazania „jestem tą osobą, która w jakiś sposób tobie pomaga, jestem osobą, która wspiera cię w określonych działaniach”. Przecież po sobotnich wydarzeniach Putin powiedział, że to są właściwie przestępcy i zdrajcy, po czym darował im winę i pozwolił im wyjechać do kraju satelitarnego, całkowicie zależnego od siebie – wskazał.

Polityk zwrócił uwagę na pytanie zasadnicze, co wagnerowcy mieliby robić na Białorusi? – Słyszymy, że większość z nich nie zamierza wstąpić do wojska rosyjskiego. Z tego co słyszę, to tylko 2 proc. wyraziło chęć podpisania zgody na to, żeby odejść z oddziałów Prigożyna, a reszta pozostała w strukturach tej armii – dodał.

Jak zauważył Wiesław Szczepański wagnerowcy na Białoruś przenoszą się z pełnym uzbrojeniem, czyli mogą stanowić zaplecze dla armii białoruskiej.
Jak zauważył Wiesław Szczepański wagnerowcy na Białoruś przenoszą się z pełnym uzbrojeniem, czyli mogą stanowić zaplecze dla armii białoruskiej. Adam Jankowski/Polska Press

Jak zauważył Wiesław Szczepański, wagnerowcy na Białoruś przenoszą się z pełnym uzbrojeniem, czyli mogą stanowić zaplecze dla armii białoruskiej. – Może to również stanowić element pilnowania przez Putina Białorusi, żeby nie wymknęła się spod wpływów rosyjskich, ale też może być wykorzystana nawet do tłumienia ewentualnych buntów – podkreślił.

– Dziś mówimy o 8 tys. wagnerowców, ale ta grupa liczy około 20 tys. i jest rozmieszczona również w innych miejscowościach. Gdyby te 20 tys. znalazło się na Białorusi, to już może stanowić pewne zagrożenie dla Polski. Trzeba wspomnieć, że to również grupa znakomicie wyszkolona w różnego rodzaju prowokacjach i działaniach hybrydowych. Nie musi, ale może być wykorzystywana w takich działaniach przeciwko krajom Unii Europejskiej, a takimi krajami są Polska, Litwa, Łotwa, Estonia, oraz kraje, które w jakiś sposób jednak graniczą z Białorusią – zauważył.

Grupa Wagnera zagrożeniem w związku ze szczytem NATO?

Wiesław Szczepański pytany o to, czy Grupa Wagnera na Białorusi może stanowić zagrożenie dla Litwy w kontekście szczytu NATO, który w dniach 11-12 lipca odbędzie się w Wilnie, odpowiedział, że wszystko jest możliwe, choć nie uważam, żeby to się tak po prostu stało.

– Moim zdaniem jest to pewien element doprowadzenia do sytuacji, że wszystkie wojska w krajach, które sąsiadują z Białorusią, są postawione w stan pogotowia na wszelki wypadek – dodał.

Zdaniem posła Lewicy na „bunt Prigożyna”, było pozwolenie kogoś z najwyższych władz Rosji.

– Gdyby nie było na to zgody, to na pewno coś takiego by się nie zdarzyło. Na pewno w jakiś sposób pozwala to Putinowi również dokonać określonych zmian w organach władzy, a więc być może przy okazji wymienić ministra obrony narodowej i szefa armii, na których to główną winę się zrzuca, jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie – podkreślił.

– Myślę, że jeśli za naszą wschodnią granicą jest tak duża grupa osób, to trzeba mieć się na baczności, choć nie podejrzewam, żeby na tę chwilę były te oddziały w jakiś sposób wykorzystane do działań np. przeciwko Litwie – dodał.

Czy Lewica popiera wzmocnienie polskiej granicy?

Dopytywany, czy decyzja polskiego rządu o wzmocnieniu naszej granicy jest słuszna, odpowiedział, że każde środki, które wzmacniają polską granicę, i które są środkami związanymi z bezpieczeństwem naszego kraju, są słuszne.

– Polska postawiła zaporę, która w jakiś sposób nas chroni, choć powiedzmy sobie szczerze, że nie do końca, bo jest dość duża grupa osób, która przekracza granicę, ale zapewne ma to związek z pogodą i tym, że pokonują drogę za pomocą rzek. Polska powinna chronić granicę Unii Europejskiej, ale uważam również, że w tym przypadku, jeśli tę granicę chronimy, to powinniśmy dostać wsparcie zarówno z NATO, jako naszego sojusznika, ale być może nawet wsparcie finansowe ze strony Unii Europejskiej, bo przecież posiadamy najdłuższą granicę Unii Europejskiej – podkreślił.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
ab
Po najlepszych na świecie czołgach Leopard do Polski przybyły inne najlepsze czołgi na świecie, Abramsy. W Donbasie czekają już na nie najgorsze na świecie drony Lancet.

jarekMorawiecki i Duda – nasi krajowi obserwatorzy wschodniej granicy – sprowadzili je do Polski po naradzie wojennej w Kaczym Szańcu. Jarosław nie przeszkadzał w naradzie…

Morawiecki, który już od dawna ślini się żeby ukraść rosyjskie surowce i oddać je żydom w zamian za parę działek dla swojej żony coś wykombinuje żeby Abramsy podarować dla banderowców. Iwona będzie go myślę mocno na te czołgi naciskać, ponieważ dokucza jej nadmierny apetyt oraz otyłość.
R
Rysałka
Obecna unia to dzieci we mgle
V
Viggen
,,Nie powstranie mur ani teraz ani za 3 lata,, później jeden płot,2gi i prąd,,, co oni biorą bo to, że stoją rozkrakiem między Moskwą a Berlinem to wiadomo.
A
ABCDcbaxxx
Bruksela się obudzi, jak w Paryżu na wieży Eiffla powieszą czerwoną szmatę ;P
Wróć na i.pl Portal i.pl