SPIS TREŚCI
Ośrodek szkoleniowy w zakresie wojny dronowej utworzony przez Grupę Wagnera na Białorusi jest ostatnio wyraźnie dużo aktywniejszy. Najnowszymi kursantami są członkowie sił specjalnych z krajów afrykańskich sprzymierzonych z Moskwą.
Polski SIGINT
Baza 103. Brygady Powietrznodesantowej w Witebsku, to główny ośrodek szkolenia. Niektóre ćwiczenia odbywają się też w nieużywanej bazie lotniczej w Żużewie. Jak podaje Intelligence Online, polski wywiad wojskowy jest zaniepokojony wzrostem liczby dronów, których używania uczą Afrykanów członkowie grupy Wagnera, za zgodą Mińska.
Jak czytamy na portalu, „według źródeł Intelligence Online w Warszawie, posterunki nasłuchu granicznego Departamentu IV SWW, odpowiedzialnego za SIGINT, koncentrują się na tym obszarze w celu monitorowania coraz ważniejszej roli ośrodka szkoleniowego (położonego na 55°11'20 'N 30°13'38 'E 165 m). Każdego miesiąca ośrodek odwiedza wielu zagranicznych stażystów z kontynentu afrykańskiego”.
Libijczycy na Białorusi
Ostatnimi uczestnikami szkoleń, pod koniec lutego, byli żołnierze 36. batalionu sił specjalnych Libijskiej Armii Narodowej (LNA) Chalify Haftara. W Witebsku w pierwszej połowie marca miał się pojawić syn faktycznego przywódcy wschodniej Libii, Saddam Haftar. Podobnie jak Rusłan Chłaliań, ps. Radimir lub Pałkarz, weteran Grupy Wagnera. Według „polskiego źródła zaznajomionego z tą sprawą” był zaangażowany w działania wagnerowców w Syrii. Jednak ten pochodzący z Soczi 47-latek znany jest bardziej z kontraktu w Sudanie, gdzie w 2019 roku pomagał reżimowi Baszira tłumić antyrządowe protesty oraz tego, że zasłużył się w zdobyciu Bachmutu. Ten były zastępca dowódcy 1. Oddziału Szturmowego Grupy Wagnera po śmierci Prigożyna i faktycznej likwidacji wagnerowców, odnalazł się w nowej jednostce skupiającej tych najemników, podporządkowanej resortowi obrony: Legion Istra Wagnera. „Radimir” i Haftar mieli obserwować szereg manewrów w obozie szkoleniowym w Witebsku. Obóz ten powstał po tym, jak po nieudanym puczu Prigożyna ustalono, że część wagnerowców trafi na Białoruś.
Udział libijskich żołnierzy w szkoleniach prowadzonych przez rosyjskich najemników na terenie Białorusi jedynie potwierdza współpracę w trójkącie Rosja-Białoruś-Haftar. W lutym lider wschodu Libii złożył kilkudniową wizytę w Mińsku. Jakiś czas później delegacja białoruska z udziałem m.in. szefa KGB, odwiedziła Bengazi. Choć obie strony mówią głównie o współpracy gospodarczej, nie ma wątpliwości, że ta współpraca jest zacieśniana także w obszarze bezpieczeństwa – wszak Haftar wydzierżawił niedawno bazę lotniczą pod Tobrukiem Rosjanom i Białorusinom.
Szkolenie z walki z dronami
Wkrótce ma tam również przybyć kontyngent malijski, który przejdzie podobne szkolenie w zakresie walki z dronami. „Warszawa jest bardzo zaniepokojona rozprzestrzenianiem się tego know-how i próbuje ostrzec swoich sojuszników z NATO” – pisze Intelligence Online. Kursy dla afrykańskich sił specjalnych sprzymierzonych z Moskwą, nadzorowane przez ich rosyjskich mentorów, są wysoce ustrukturyzowane: w ciągu trzech tygodni uczestnicy uczą się podstaw obsługi taktycznych dronów obserwacyjnych i uderzeniowych Autel Robotics Evo II i DJI Mavic 3 Pro. Są również szkoleni w zakresie korzystania z zestawów do zrzutu amunicji.
Część kursu koncentruje się na składaniu dronów First-Person View (FPV) przy użyciu drukarek 3D, programowaniu oprogramowania pokładowego, lataniu nimi i używaniu przeciwpiechotnych lub przeciwpancernych ładunków wybuchowych. Ośrodek szkoleniowy Wagnera w Witebsku, bacznie obserwowany przez Warszawę, posiada dużą sieć okopów i liczne spalone pojazdy opancerzone, aby zaznajomić kursantów z warunkami podobnymi do ukraińskiego pola bitwy. Uczestnicy przechodzą również szkolenie w zakresie zagłuszania i przechwytywania dronów, co Wagner robi dzięki kilku systemom antydronowym typu SERP-VS6D dostarczonym przez rosyjską zbrojeniową korporację Rostech.
Baza w Witebsku niepokoi Polskę
Długoterminowe osiedlenie się na Białorusi niektórych członków Grupy Wagnera, wynegocjowane w czerwcu 2023 r. przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, od samego początku było głównym powodem do niepokoju dla polskich służb. SWW i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) obawiają się, że członkowie paramilitarnej organizacji zaangażują się w prowadzenie tajnych i destabilizujących operacji wymierzonych w terytorium Polski.
Obawy te potęguje fakt, że wagnerowcy, kierowani przez Siergieja Czubko, od września 2024 r. są zatrudniani przez Mińsk do szkolenia białoruskich sił zbrojnych w zakresie podstaw walki z dronami. Główna grupa utworzona z weteranów bitwy pod Bachmutem zapewnia co miesiąc kilka kursów szkoleniowych dla jednostek piechoty, spadochroniarzy regularnej armii białoruskiej, jednostek sił specjalnych (specnaz) i Grupy Alfa KGB, według polskiego źródła zaznajomionego z tą sprawą – twierdzi Intelligence Online. Uczestnicy kursów są szkoleni w zakresie montażu, programowania, naprawy i latania dronami FPV.

źr. Intelligence Online, i.pl