Według informacji opublikowanych przez "DGP", władze Polski zgodziły się, by Ukraina w swoich poprawkach zgłaszanych do treści ewentualnego porozumienia pokojowego z Rosją wskazała nasz kraj jako jedno z państw, które mają być gwarantami przyszłej umowy kończącej wojnę.
Strona polska miała zarazem zaznaczyć, że będzie "wspierać takie rozwiązanie, które jest w pełni akceptowane przez stronę ukraińską i gwarantuje poszanowanie dla niepodległości i integralności terytorialnej Ukrainy" - wskazuje "DGP".
Ukraina chce, by ewentualne porozumienie pokojowe miało formę wiążącej strony umowy międzynarodowej. Kijów wyklucza formę deklaracji, która nie ma mocy wiążącej. Władze Ukrainy nie chcą też zgodzić się na żadne ustępstwa terytorialne względem Rosji. Według źródeł "DGP", ewentualne ustępstwa mogą dotyczyć tylko statusu Krymu.
W ocenie Kijowa, Rosja próbuje zbrojnie opanować jak największy obszar wschodniej i południowej Ukrainy. Ma to dać Kremlowi silna pozycję negocjacyjną.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
