
W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie ukraińskich żołnierzy. Strzelali oni, z jak się okazało polskiego samobieżnego moździerza M120 RAK. To moździerz oparty na podwoziu transportera KTO Rosomak. 24 takie maszyny zostały przekazane z opóźnieniem, chociaż decyzja zapadła w kwietniu tego roku. Wraz z moździerzami, Polska przekazała Ukrainie armatohaubice Krab. M120 RAK to jedne z najnowocześniejszych moździerzy tego typu na całym świecie. Wyprodukowała je Huta Stalowa Wola.
Polski moździerz M120 RAK. Z czego się składa?
Moździerze wykorzystują kołowe podwozie Rosomaka, lecz opracowano także gąsienicowe podwozie. Maszyny te posiadają autonomię systemu wieżowego. Oznacza to, że taka wieża z pociskiem to niezależny element, który można umieścić na dowolnie wybranym podwoziu. Sam pocisk ma kaliber 120 mm z lufą o długości 25 kalibrów. M120 RAK może wystrzelić 46 sztuk pocisków naraz. Można z niego strzelać już po 30 sekundach od zatrzymania się całej maszyny, co w warunkach wojennych znacząco ułatwia sprawę. Zasięg pocisku waha się pomiędzy 7 a 12 kilometrami.
Źródło: Fokus/Ukrainian Front
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
dś