Marcin Najman ośmieszył się na gali FAME MMA 8, nie otrzymał za walkę wynagrodzenia, po raz kolejny został pośmiewiskiem środowiska. Nic dziwnego, że coraz to popularniejsi sportowcy zaczęli urządzać sobie z niego drwiny. Porażkę Najmana skomentował Łukasz Gikiewicz, były napastnik m.in. Śląska Wrocław. Zawodnik opublikował na Twitterze film ze swojego treningu, na którym oficjalnie zaprasza Najmana do oktagonu.
"Marcin Najman, ja już wcześniej znałem taktykę na ciebie, ty byczku Fernando. Podaj tylko gdzie i kiedy, i jestem bo szkoda żebyś kończył tak bajeczną i kolorową karierę" - napisał piłkarz.
Czy "El Testosteron" przyjmie wyzwanie? Gdyby pojedynek doszedł do skutku, czy po raz kolejny znalibyśmy wygranego jeszcze przed walką?
Halloweenowe herby klubów sportowych na świecie. Jest polski...
