Chiny przodują, tuż za nimi Niemcy
Pomimo trwającej już ponad rok wojny na Ukrainie, rosyjski biznes paliwowy wciąż ma się całkiem dobrze, a wiele krajów „pomaga” Moskwie, by ta nie ucierpiała na sankcjach wprowadzanych przez Zachód. Największym nabywcą rosyjskich paliw są oczywiście Chiny, które od początku nieoficjalnie wspierają agresora, będąc jego wiernym partnerem w biznesie.
Pekin importuje głównie ropę naftową, która od początku inwazji stanowiła ponad 80% importu, o łącznej wartości ponad 55 miliardów dolarów.
Co ciekawe, tuż za Państwem Środka znajdują się Niemcy. Nasz zachodni sąsiad jest drugim co do wielkości importerem rosyjskich paliw kopalnych, głównie ze względu na import gazu ziemnego o wartości ponad 12 miliardów dolarów.
Dopiero za Niemcami (łącznie 26 mld USD), będącymi jednocześnie największą europejską gospodarką, jest Turcja. Następnie mamy Indie (24,1 mld USD), Holandię (18 mld USD), Włochy (14,8 mld USD), Polskę (12,1 mld USD), Francję (9,5 mld USD), Belgię (9,2 mld USD) i Węgry (8,6 mld USD), na których zamyka się pierwsza dziesiątka.
Dalej są: Bułgaria, Słowacja, Japonia, Korea Południowa, Hiszpania, Austra, Egipt, Grecja, Czechy i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Przychody Rosji z paliw kopalnych spadają, mimo wsparcia niektórych krajów
Mimo, że ponad połowa z 20 największych importerów paliw kopalnych pochodzi z UE, kraje członkowskie ograniczają swój import, wprowadzając zakazy i różnego rodzaju ograniczenia. Dzięki takiej polityce, przychody Rosji z paliw kopalnych sprzedawanych w UE spadły o prawie 85%. W marcu 2022 r. wynosiły 774 mln USD dziennie, a na dzień 22 lutego 2023 r. było to już tylko 119 mln USD dziennie.
Te straty próbują rekompensować Rosji m.in. Indie, które zwiększyły import paliw kopalnych z 3 milionów dolarów dziennie, w dniu inwazji, do 81 milionów dolarów dziennie (stan na 22 lutego tego roku), jednak z marnym skutkiem, bo Moskwa wciąż ma do nadrobienia 655 milionów dolarów straty. Według „Visual Capitalist”, w zapełnieniu tej luki nie pomogą też kraje afrykańskie, które również zwiększyły import rosyjskiego paliwa.
Źródło: visualcapitalist.com
