Szczeciński radny nie ma ostatnio dobrego czasu. Najpierw Małgorzata Gosiewska (PiS) na antenie radia RMF FM zaapelowała do niego o wycofanie się ze startu wyborach. Teraz Piotr Misiło (KO) żąda od niego przyznania się do pobytu w szczecińskiej izbie wytrzeźwień w styczniu 2017 roku.
- Dostałem informację, że pan radny został tam przywieziony nad ranem i miał we krwi prawie dwa promile alkoholu - poinformował poseł Misiło.
Przekazując tę informację parlamentarzysta ma nadzieję, że radny przyzna się do tego, przeprosi i nie będzie „kolejny raz mówił, że coś takiego nie miało miejsca”.
Zdaniem Dariusza Mateckiego, jest to próba zemsty za jego wcześniejsze aktywności związane z krytykowaniem działań posła Misiły.
- Poseł Piotr Misiło próbuje się mścić za nagłośnienie znieważenia przez niego Znaku Polski Walczącej i zgłoszenia do organów ścigania naruszenia przez niego ciszy wyborczej. Jest to męski odpowiednik Klaudii Jachiry w Koalicji Obywatelskiej. Jeśli posiada jakieś dokumenty, bądź dowody na swoje tezy - niech je upubliczni - komentuje doniesienia posła radny Matecki.
CZYTAJ TEŻ:
Poseł wysłał już prośby do komendanta wojewódzkiego policji i dyrektor Centrum Profilaktyki Uzależnień o potwierdzenie anonimowych doniesień.
To nie koniec problemów radnego Solidarnej Polski, który ubiega się o mandat poselski z listy Prawa i Sprawiedliwości. Przemysław Słowik z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej złożył na ręce przewodniczącej rady miasta projekt stanowiska potępiającego działania Dariusza Mateckiego.
- Potępiamy zachowania radnego i żądamy publicznych przeprosin za naruszenie dobrego imienia Rady Miasta Szczecin - czytamy w projekcie.
CZYTAJ TAKŻE:
Dowiedz się więcej
