
Krzysztof Szczucki o zachowaniu Grzegorza Brauna
Na antenie Polskiego Radia poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Szczucki został zapytany o zachowanie Grzegorza Brauna, który gaśnicą zgasił świece chanukowe znajdujące się w Sejmie.
- To było zachowanie karygodne, godne potępienia. Nie ma wątpliwości, że takich zachowań nie wolno się dopuszczać. W Polsce jest miejsce dla różnych wyznań, jesteśmy państwem religijnie tolerancyjnym, otwartym. Także Sejm jest tym miejscem, gdzie gości się różne wyznania. Myślę, że to wczorajsze wydarzenie, ten zamach na wolność i swobodę religijną, był adresowany do wąskiej grupy antysemickich radykałów, którzy w Polsce funkcjonują i stanowią elektorat Grzegorza Brauna. To jest sposób na wybicie się. Jeżeli nie można się wybić merytoryką, to wybija się właśnie tego rodzaju ekscesami
- powiedział Krzysztof Szczucki.
- Prawdą jest, że Szymon Hołownia dosyć łagodnie traktował pana Brauna, który tego rodzaju wypowiedzi, zachowania, ekscesy miał wcześniej. W słowach nie przebierał już wcześniej, krytykował w niekulturalny sposób Elżbietę Witek, sugerował żydowskie pochodzenie Mateusza Morawieckiego, miał różnego rodzaju wypowiedzi zahaczające o antysemityzm, naruszające dobre obyczaje. Zachowanie pana Brauna potępiliśmy jako pierwsi, ale prawdą jest też to, że Szymon Hołownia odpowiada za porządek w Sejmie
- dodał poseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
W jakim kierunku będzie szedł rząd Donalda Tuska?
Krzysztof Szczucki został również zapytany o nową koalicję sejmową. Jak zaznaczył, w expose Donalda Tuska nie padły żadne konkrety poza obietnicami rozliczania Prawa i Sprawiedliwości.
- Nazwałbym tę koalicję, która wczoraj przegłosowała rząd Donalda Tuska raczej kolacją 13 grudnia, koalicją ośmiu gwiazdek, czyli koalicją nienawiści, zemsty wobec Prawa i Sprawiedliwości, ale także i wobec wyborców Prawa i Sprawiedliwości. My reprezentujemy ponad 7 milionów ludzi, którzy na nas zagłosowali
- powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Podkreślił również, że rząd Donalda Tuska "nie będzie kierował się żadną polityką miłości".
- To, co zapowiada Donald Tusk to jakaś hucpa, a nie żadne rządzenie państwem. Nie padły żadne konkrety, poza zapowiedziami rozliczeń - dodał.
- Myślę, że w najbliższych tygodniach możemy spodziewać się zamachu na media publiczne, na Trybunał Konstytucyjny, Krajową Radę Sądownictwa a być może także Narodowy Bank Polski. (...) Jeżeli próbuje się nielegalnie usuwać ludzi, którzy zostali wybrani legalnie, to nie można nazwać tego inaczej niż zamach - podsumował Szczucki.
Obawy o przyszłość polskiej szkoły
Poseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, ustępujący minister edukacji i nauki, został zapytany także o to, jaka zmiana nastąpiła na stanowisku ministra edukacji. Podkreślił, że jego główne obawy skupiają się na osobie Barbary Nowackiej.
- Mam obawy, zwłaszcza jeżeli chodzi o Barbarę Nowacką. Szkoła powinna być wolna od wpływów politycznych, a pani Nowacka jest kojarzona z ideologią lewicową. Obawiam się o to, w którym kierunku szkoła pójdzie
- powiedział Krzysztof Szczucki na antenie Polskiego Radia.