Gosek-Popiołek pytana o to, czy Donald Tusk nie jest ich wymarzonym kandydatem na premiera, odpowiedziała: "Oczywiście, że nie jest idealnym kandydatem, ale jesteśmy w demokracji".
Dopytywana o to, dlaczego nie jest, odpowiedziała: "Chociażby dlatego, że pamiętamy wciąż te błędne decyzje, które były podejmowane. Pamiętamy tę inercję, zamrożenie płac w budżetówce, nierozwiązywanie problemów mieszkaniowych, tylko znowu stawianie na te programy, które de facto były z korzyścią dla banków, dla deweloperów".
"Jesteśmy strażnikami"
"Ale po to też my jesteśmy w Sejmie, po to też siedliśmy do stolika negocjacyjnego, po to ustalamy program, żeby właśnie pokazać też pewne mechanizmy innym partiom politycznym, naszym kolegom i koleżankom z innych partii, wskazywać im na te rzeczy, które powinny być zrobione, i na te pomysły, które jak mówią analitycy, jak widzimy w ogóle po rynku mieszkaniowym chociażby na przykładzie mieszkań, nie są do końca trafione" - oceniła posłanka.
"Jesteśmy strażnikami tego, po co nas wysłali do Sejmu nasi wyborcy" - dodała.

Źródło: