Postrzelony, związany i zostawiony na pewną śmierć. A jednak przeżył

Kazimierz Sikorski
Trooper może mówić (a raczej szczekać) o niebywałym szczęściu
Trooper może mówić (a raczej szczekać) o niebywałym szczęściu Fot. Flickr/Nicole Harbordt
Postrzelony, ze związanym pyskiem i pozostawiony na śmierć na pustyni. Gdyby nie przypadkowa ekipa konserwująca linie energetyczne, pies zwany Trooper z pewnością by nie przeżył. Czworonóg może jednak mówić (a raczej szczekać) o niebywałym szczęściu.

Trooper został postrzelony w łeb w stylu „egzekucji”, jak później wykazało badanie, miał pysk związany taśmą i pozostawiono go na śmierć na pustyni stanu Waszyngton koło góry Świętej Heleny. Znalazła go ekipa konserwująca podziemne linie energetyczne pobliskiej autostrady.

Początkowo ludzie zbliżali się do czworonoga ostrożnie, w każdej chwili spodziewając się ataku. Szybko jednak zrozumieli, że nie ma się czego obawiać, a psina czeka na pomoc.

Tylko mnie nie zostawiaj

Próbował położyć głowę na moich ramionach – mówił jeden z pracowników, Dylan Shulda. Kiedy chwycił nożyczki, by przeciąć taśmę klejącą, pies błagał go, aby został. Wyraz jego pyska brzmiał: „Tylko mnie nie zostawiaj” – wspomina Shulda.

To on dostrzegł psa leżącego w rowie, kiedy wracał ze swymi ludźmi do bazy. Pies był brudny, pysk miał owinięty taśmą. Shulda próbował poluzować ją, ale nie udało się. Nie pomogły też nożyczki, w końcu przeciął taśmę brzytwą.

Shulda dał psu wody, ten odzyskiwał siły. Na czubku głowy czworonoga zobaczył oparzenie i coś, co wyglądało jak dziura po kuli.
– Postrzelono go z bliskiej odległości – dodał Shulda.

Przeżył egzekucję

Trooper trafił do schroniska w hrabstwie Cowlitz. Prześwietlenie ujawniło, że ktoś strzelał do niego „w stylu egzekucji”.

Poza raną postrzałową pies wydawał się zdrowy. Nie przebywał na pustyni dłużej niż kilka dni, bo nie był odwodniony. Jego wiek ocenia się na dwa lat, a Trooper jest rasy golden retriever.

Shulda mówi, że z żoną adoptują psiaka. Choć rozważali nadanie mu imienia „Spirit” lub „Fargo”, są prawie pewni, że pozostaną przy obecnym imieniu.

– Na pewno będzie rozpieszczany – mówi Shulda i dodaje: – Wyjątkowe jest to, że możemy zapewnić mu lepsze życie i zmienić jego historię.

Jak na razie nie znaleziono sprawcy lub sprawców ataku na psiaka.

Źródło: Washington Post

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

ag

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tow.milicjant
amerykanskie NKWD.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl