Przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei zwołuje pilnie radę bezpieczeństwa w związku z atakiem w Bejrucie. Wciąż nie ma potwierdzenia, co się dzieje z Nasrallahem. Izraelskie media donoszą jednak, że "w ocenie Izraela" lider Hezbollahu został "wyeliminowany". Były szef wywiadu wojskowego Izraela dodaje, że tak potężnego ataku nie byłoby, gdyby Izraelczycy nie byli pewni, że w zbombardowanej podziemnej siedzibie nie znajduje się lider Hezbollahu.
Telewizja Kanał 12 podaje na pasku: "Oceny w Izraelu: Nasrallah jest wyeliminowany". Telewizja Kanał 13 jest ostrożniejsza: "Ostrożny optymizm w Izraelu: atak na Nasrallaha udany".
Wcześniej agencje Reuters i AFP za źródłami zbliżonymi do Hezbollahu podawały, że Hasan Nasrallah żyje i "ma się dobrze" .
Media oceniają, że był to największy atak na miasto podczas obecnego konfliktu.
Budynki w gruzach
Należąca do Hezbollahu telewizji Al-Manar poinformowała, że w rejon, gdzie znajduje się kwatera Hezbollahu, spadło nawet kilkanaście pocisków. W ataku ucierpiał cały kwartał zabudowy, sześć do dziewięciu budynków mieszkalnych zostało całkowicie lub częściowo zniszczonych - poinformowała Al-Dżazira.
Jednak wbrew początkowym doniesieniom, nie zginęły dziesiątki czy wręcz setki ludzi. Libańska obrona cywilna podała, że z gruzowiska wydobyto ciała dwóch ofiar. Resort zdrowia podał, że zginęły dwie osoby, a 76 zostało rannych.

Izraelski nalot
Rzecznik izraelskich sił zbrojnych kadm. Daniel Hagari poinformował wcześniej, że wojsko przeprowadziło "precyzyjny atak" na kwaterę główną Hezbollahu w stolicy Libanu.
Do eksplozji doszło w południowej dzielnicy Dahieh, gęsto zaludnionej. Pociski spadły 700-800 metrów od szkoły. Wojsko izraelskie podkreśla, że to świadoma strategia Hezbollahu, by umieszczać ważne obiekty w gęsto zaludnionych przez cywilów rejonach. Zaatakowany cel miał się znajdować pod ziemią, a dokładniej pod cywilnymi budynkami.
Izrael vs. Hezbollah
To kolejny dzień intensywnych nalotów Izraela na Hezbollah. Zginęło już kilkaset ludzi, tysiące są ranne.
Do ataku w Bejrucie doszło krótko po wystąpieniu premiera Izraela Benjamina Netanjahu na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, w którym zapowiedział, że jego kraj będzie atakować Hezbollah, dopóki nie osiągnie swoich celów wojennych.
Atak na Nasrallaha
Celem przeprowadzonego w piątek ataku Izraela na stolicę Libanu Bejrut był przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah - poinformował portal Axios za izraelskim źródłem. Agencja Reutera podała, że nalot na południowe przedmieścia Bejrutu był największym atakiem na libańską stolicę od wybuchu obecnego konfliktu Izraela z Hezbollahem.
Źródło Reutersa w libańskim aparacie bezpieczeństwa potwierdziło, że izraelskie lotnictwo uderzyło w miejsce, w którym spotykało się kierownictwo tej wspieranej przez Iran organizacji.
W sobotę rzecznik armii izraelskiej Awiczaj Adraee poinformował, że "szef libańskiej szyickiej organizacji terrorystycznej Hezbollah Hasan Nasrallah został zabity w ataku na południowe przedmieścia Bejrutu"
Źródło zbliżone do Hezbollahu powiedziało agencji AFP, że kontakt z Nasrallahem utracono w piątek wieczorem.
źr. BBC, PAP, Times of Israel, Al-Monitor