Spis treści
Kibice rzucili się czterema śnieżkami. Kluby zapłacą...1400 euro
Kibice FC Nordskjealland i AGF Aarhus 22 listopada obserwowali poczynania swoich drużyn w meczu duńskiej Superligi (tak nazywa się duńska ekstraklasa piłkarska). Kibice dopingowali swoich pupili przy opadach śniegu, na zaśnieżonych trybunach. W pewnym momencie mała grupka z obu klubów zaczęła rzucać się śnieżkami. Łącznie rzucili w siebie zaledwie cztery śnieżki. Niestety to wystarczyło na potężną karę. Duńska federacja po dwóch tygodniach wydała werdykt z komisji dyscyplinarnej. Obu klubom wymierzono kary po...700 euro za właśnie te cztery śnieżki. 1400 euro kary za cztery śnieżki? Brzmi absurdalnie i komicznie, prawda? Sprawę opisał dziennik „BT”.
W dniu meczu silne opady śniegu i niska temperatura spowodowały, że kibice byli zmarznięci, a fani obu zespołów lubią się i nie ma między nimi animozji. Śnieżki były rzucone dla rozgrzania się i poprawienia atmosfery podczas bardzo nudnego meczu – napisał dziennik.
Duńskie media: Zrównanie ze sobą śnieżek i przedmiotów pirotechnicznych ośmiesza federację
Według przeważających opinii mediów to dość absurdalna kara dla klubów, biorąc pod uwagę, że na wielu stadionach w Europie, prawie co kolejkę, dochodzi do bójek albo do odpalania rac.
Zrównanie ze sobą śnieżek i przedmiotów pirotechnicznych ośmiesza federację. Kibice obu drużyn ze śmiechem bawili się pierwszym śniegiem i w żadnym wypadku nie było to niebezpieczne, a w okresie zbliżających się świąt Bożego Narodzenia było to wręcz czarujące – podsumowano sprawę w dzienniku „BT”.