Auto wypadło z drogi
Świebodzińscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło w czwartek (3 października) około godziny 10:00. Na wysokości miejscowości Janisławiec pomiędzy Mostkami a Wilkowem kierujący osobową kią z niewyjaśnionych przyczyn stracił panowanie nad samochodem. Auto zjechało na pobocze i dachowało.
- Obecnie trwają czynności, które mają na celu ustalenie przyczyn, okoliczności oraz dokładnego przebiegu tego zdarzenia. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce wypadku, przeprowadzili oględziny pojazdu i zabezpieczyli ślady. Samochodem jechały trzy osoby. W wyniku zdarzenia poszkodowany został kierowca oraz jego pasażerka, którzy zostali przetransportowani do szpitala - mówi starszy aspirant Marcin Ruciński z Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.
Czy było też inne auto?
Niedługo po wypadku pojawiły się informacje, że w zdarzeniu mogło uczestniczyć również inne auto. Jego kierowca miał zajechać drogę wyprzedzającej kii, a następnie uciec z miejsca zdarzenia. Rzecznik świebodzińskiej policji przyznaje, że do kraksy rzeczywiście doszło podczas manewru wyprzedzania, ale zaznacza, że jeszcze nie wiadomo, czy między autami doszło do kontaktu.
- Na ten moment nie mówimy o żadnym sprawcy wypadku, dlatego że w pierwszej kolejności musimy ustalić, czy ten drugi pojazd w ogóle brał udział w tym zdarzeniu. Obecnie nie wiadomo jeszcze, czy doszło do kontaktu między tymi pojazdami lub jakiegokolwiek manewru, który mógł skutkować wypadkiem. Wszystkie informacje weryfikujemy, ale to, czy inny pojazd brał udział w tym zdarzeniu wykażą dopiero prowadzone czynności - tłumaczy Marcin Ruciński.
Zobacz również:
