Do pożaru na terenie byłej kopalni Anna doszło w niedzielę rano. Gęsty dym unoszący się nad budynkami dawnego zakładu było widać z odległości kilkuset metrów.
Na miejscu okazało się, że płonie budynek dawnej cechowni kopalni Anna w Pszowie. Pożar objął głównie dach. Płomienie sięgały kilku metrów, a strażacy gasili go m.in. z wysokości za pomocą strażackiej drabiny. Na miejscu interweniowało kilka jednostek Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
Samochody gaśnicze zajęły jeden pas ulicy ks. Pawła Skwary, co wiązało się z utrudnieniami. Droga była nieprzejezdna. Na miejscu pracowali też policjanci. Ze wstępnych informacji wynika, że nikomu nic się nie stało. Za to pożar wyrządził spore szkody w nieużywanym dziś budynku. Na chwilę obecną nie są znane przyczyny pożaru w Pszowie.
Pożar w byłej kopalni Anna w Pszowie
KWK Anna w Pszowie jest likwidowana od 2012 roku. Wówczas na powierzchnię wyjechał ostatni wagon z węglem. Od tego czasu garstka ludzi pracowała na zakładzie do czasu jego całkowitego wygaszenia.
Kopalnia po ponad 170 latach kończy działalność, ponieważ w jej złożach skończył się węgiel. Do likwidacji przymierzano się bardzo długo. W 2004 roku połączoną pszowską „Annę” z kopalnią „Rydułtowy” (kilka tygodni temu „Annę” postanowiono odłączyć). Nikt wówczas nie stracił pracy, większość osób została przeniesiona do pobliskich Rydułtów, a część do pozostałych kopalń ówczesnej Kompanii Węglowej.
O zakładzie przypomina jedynie kilka budynków. Część wcześniej istniejących, m.in. łaźnie wyburzono.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn informacyjny reporterów Dziennika Zachodniego
