– Mimo dużego doświadczenia, sąd jeszcze nie spotkał się z tego typu sprawą, w której dochodzi do podwójnego zabójstwa, w tym własnej matki oraz podwójnego usiłowania zabójstwa – uzasadniał wyrok sędzia Krzysztof Lewandowski.
I dodawał: – Te zabójstwa odbyły się właściwie całkowicie bez powodu lub z powodu, który oskarżony sobie wyimaginował.
Przypomnijmy, że Arkadiusz N. w lipcu 2016 roku zabił swoją matkę, jej znajomą, a następnie próbował zamordować swojego brata i bratanka. Zbrodnia miała podłoże finansowe. W 2008 roku Arkadiusz N. otrzymał od swojej matki w ramach darowizny mieszkanie. Jedynym warunkiem było to, by jego matka mogła w nim mieszkać do końca życia, na co mężczyzna się zgodził.
Czytaj też: Obrona chce łagodniejszej kary dla Arkadiusza N.
Od tego momentu między nimi zaczęło dochodzić jednak do konfliktów. Sam Arkadiusz N. był nawet oskarżany o znęcanie się nad matką (w tej sprawie toczy się osobne postępowanie). Z tego powodu jego matka miała dążyć do cofnięcia umowy darowizny i odebrania mieszkania synowi, co z kolei zabolało samego Arkadiusza N.
– Ta złość na matkę przerodziła się w patologię i nienawiść. Chociaż żyli w jednym mieszkaniu, to jakby obok siebie. Arkadiusz N. uznawał matkę, jej znajomych i rodzinę za wrogów i obwiniał ich o próbę odebrania jego mieszkania. Kumulacją tych nastrojów były obie zbrodnie – mówił sędzia Krzysztof Lewandowski.
W listopadzie ubiegłego roku poznański sąd okręgowy skazał Arkadiusza N. na dożywocie uznając, że jest winny podwójnego zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa swojego brata i bratanka. Od wyroku odwołała się obrona argumentując, że w przypadku swojego brata Arkadiusz N. działał z tzw. zamiarem ewentualnym a nie bezpośrednim.
– Jak w mało której sprawie o zabójstwo, w tym przypadku od początku nie było wątpliwości co do przebiegu zdarzeń – nie miał wątpliwości sędzia Lewandowski.
Ostatecznie sąd apelacyjny podtrzymał wyrok sądu okręgowego uznając, że Arkadiusz N. działał w zamiarze bezpośrednim usiłując pozbawić go życia. – Jaki inny zamiar mógł mieć uderzając swojego brata wielokrotnie młotkiem w głowę, w taki sam sposób jak zabił swoją matkę i jej znajomą – uzasadniał sędzia Lewandowski.
Czytaj też: Arkadiusz N. skazany na dożywocie
I dodawał: – Nie ma wątpliwości co do prawidłowości ustaleń sądu okręgowego, stanu faktycznego i zamiaru oskarżonego.
Jednocześnie sędzia zwracał uwagę, że zbrodnia, której dopuścił się Arkadiusz N. była „wyjątkowo odrażająca”. – Chodziło przecież o matkobójstwo. Ponadto oskarżony wręcz zmasakrował głowę Janiny P. (zabita znajoma matki Arkadiusza N. - dod. red.) – uzasadniał sędzia Krzysztof Lewandowski dodając, że w takim przypadku jedyną słuszną karą było dożywotnie więzienie.
Arkadiusz N. oskarżony o dwa zabójstwa
ZOBACZ TAKŻE:
Poznań 20 lat temu. Czy bardzo się zmienił? Oceńcie sami! [ZDJĘCIA]
POLECAMY:
Stary Poznań na archiwalnych zdjęciach!
Tu serwują najlepszą pizzę w Poznaniu!
Sprawdź, czy jesteś bystry [QUIZ]
Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]
Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]
Dożywocie za zabicie matki, ojczyma i przybranego brata:
Źródło: TVN24