96 razy wyjeżdżali w ciągu ostatniej doby podkarpaccy strażacy do usuwania skutków nawałnic, które we wtorek przeszły nad częścią regionu.
- Nasze działania polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych gospodarstw, domów, budynków gospodarczych, usługowych i użyteczności publicznej. Udrożnialiśmy przepusty drogowe, z ulic i chodników usuwaliśmy połamane gałęzie, konary i drzewa - poinformował w środę rano rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja.
Najwięcej zgłoszeń było w powiatach strzyżowskim i rzeszowskim.
W okolicach Leżajska we wtorek po południu 400 odbiorców nie miało prądu.
- Wszystkie awarie zostały usunięte - przekazał PAP Wojciech Czanerle, dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie.
Na Podkarpaciu przestało padać, synoptycy nie wydali na środę ostrzeżeń przed intensywnymi opadami deszczu.
Źródło:
