- Premier Mateusz Morawiecki przeprowadził rozmowę wideo z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Głównym tematem rozmowy były wieloletnie ramy finansowe UE na lata 2021-27 oraz tzw. pakiet odbudowy - dodatkowy budżet wynegocjowany na potrzeby walki z kryzysem wywołanym przez pandemię Covid-19 - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller w komunikacie.
W oświadczeniu po rozmowie jest też mowa o liście premiera Mateusza Morawieckiego skierowanym do liderów Unii Europejskiej w którym napisał m.in., że bez gwarancji dla poszanowania traktatowych praw państw członkowskich nie widzimy możliwości ratyfikowania budżetu w parlamencie (polskim - przyp. red.).
Zdaniem polskiego premiera "uznaniowe mechanizmy, oparte na arbitralnych, politycznie motywowanych kryteriach nie mogą zostać zaakceptowane. Nie uwzględniają one istotnych, merytorycznych aspektów prawa europejskiego, a ich przyjęcie mogłoby doprowadzić do usankcjonowania stosowania podwójnych standardów, odmiennego traktowania poszczególnych państw członkowskich UE".
Oświadczeniu rzecznika czytamy też: "Ponadto proponowane rozwiązania są niezgodne z konkluzjami Rady Europejskiej z lipca 2020 i budzą poważne wątpliwości prawne w świetle brzmienia Traktatów. Uznaniowość w przypadku tego mechanizmu sama w sobie budzi poważne zagrożenia dla praworządności w UE. Dlatego Polska nie może zaakceptować takiej wersji mechanizmu, prowadzącej do prymatu politycznych i arbitralnych kryteriów nad oceną merytoryczną".
Niemcy przewodniczą w drugim półroczu 2020 r. pracom w Radzie Unii Europejskiej. Niemcy zakładają, że za ich prezydencji uda się doprowadzić do uzgodnienia nowego wieloletniego budżetu Wspólnoty Europejskiej.
Piotr Müller napisał też, że rozmowa premiera z kanclerz Niemiec dotyczyła kontynuacji i wzmocnienia współpracy pomiędzy UE a USA w kluczowych dziedzinach, obejmujących między innymi relacje gospodarcze, współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa, w tym bezpieczeństwa energetycznego, polityki klimatycznej i współpracy wielostronnej, dotyczącej najważniejszych wyzwań w polityce międzynarodowej.
Informacja o liście Mateusza Morawieckiego do liderów UE wzburzyła polityków opozycji. - Gdyby okazało się, że polski premier chce wetować unijny budżet w imię jakiejś chorej ideologii, którą podsuwa mu Kaczyński z Ziobrą, to byłaby zdrada polskiej racji stanu - mówił w Polsat News poseł Borys Budka, lider PO.
Przewodniczący Budka zaapelował do wyborców PiS mówiąc, żeby "nie dali sobie wmówić, że uczciwi ludzie boją się mechanizmu praworządności i uczciwi ludzie są praworządni".
Padają też słowa "PolExit". Takiej terminologii użył na Twitterze Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych, obecnie poseł z rekomendacji PO, aktywny użytkownik portalu społecznościowego.
