El Clasico bez Florentino Pereza. Prezes Realu Madryt nie zjawi się w Barcelonie!
Według hiszpańskich mediów prezesa "Królewskich" na tyle rozwściekł ostatni wpis wiceprezesa "Dumy Ktalonii" Mikela Campsa na temat jego piłkarza - Viniciusa Juniora, że nie zjawi się na stadionie olimpijskim na wzgórzu Montjuic. Dyrektor Barcelony opublikował n portalu X (dawniej Twitter) skandaliczny post, w którym obraził brazylijską gwiazdę stołecznego zespołu prowadzonego przez Carlo Ancelottiego.
- To nie rasizm, należy mu się spoliczkowanie za bycie klaunem i za popisywanie się, co pokazują te niepotrzebne i bezsensowne przekładanki w środku pola
– napisał Camps
Negocjacje z Barceloną nie pomogły, Perez zostaje w Madrycie
Dodatkowo jak podają madryckie media Perez nie tylko z powodu tego wpisu nie zjawi się na klasyku hiszpańskiej piłki, a również z powodu braku odpowiedniej reakcji klubu z Katalonii. Zdaniem Josep Pedrerol z El Chiringuito TV prezes Realu kontaktował się z władzami Barcelony, aby dowiedzieć się jakie kroki podejmą w związku z zaistniałą sytuacją. Po tych rozmowach Perez zdecydował się zrezygnować w tym wydarzeniu.
Spotkanie pomiędzy mistrzem Hiszpanii a Realem Madryt rozpocznie się na stadionie olimpijskim w Barcelonie w sobotę o 16:15. Poprowadzi je sędzia Jesus Gil Manzano.
LIGA HISZPAŃSKA w GOL24
Najlepsze stadiony w Polsce. Tylko na nich można rozgrywać p...
