Dziewiętnaście kolejek tego sezonu 2. ligi za Sandecją. Przedostatnie miejsce z pewnością nie jest tym, o którym myśleliście nawet w najczarniejszych snach, a jednak stało się rzeczywistością. Jak zapatrujecie się na ten obecny stan rzeczy?
Sytuacja jest trudna. Nie tak wyobrażaliśmy sobie pierwszą rundę jesienną na szczeblu 2. ligi. Wyniki w żaden sposób nas nie bronią, bo oczekiwana były dużo większe. Musimy jednak pamiętać o tym, że obecny zespół tak naprawdę został stworzony od podstaw. Z meczu na mecz wyglądało to jednak lepiej zarówno jeśli mowa o stylu gry, jak i o zdobyczy punktowej. Widać progres, nie pikujemy w dół i liczymy że wiosną będzie lepiej, a drużyna dobrze przepracuje okres przygotowawczy.
Czego zabrakło do osiągnięcia lepszej pozycji? Wielu powie, że piłkarskiego szczęścia. Sporo meczów było w wykonaniu Waszych piłkarzy niezłych, ale na koniec i tak brakowało punktów.
W kilku spotkaniach rzeczywiście tego szczęścia gdzieś nam zabrakło – przede wszystkim skuteczności, umiejętności wykończenia akcji. W piłce nikt jednak nie przyznaje punktów za styl.
Trener Łukasz Surma, zdaniem prezesa Sandecji, ma pomysł na tę drużynę?
(chwila zastanowienia) Obecnego szkoleniowca w jakiś sposób te wyniki jednak bronią, bo wykręca lepsze liczby niż np. Tomasz Kafarski, ale pytanie czy tego oczekujemy… Poprawa jest na pewno widoczna, ale czy jest aż tak mocna?
Zimą z pewnością dojdzie do ruchów kadrowych. We wtorek miało dojść do rozmowy ze szkoleniowcem. Na jakie pozycje będziecie szukać wzmocnień?
Chcemy pozyskać kilku zawodników na poszczególne pozycje wskazane przez trenera. Chodzi o wzmocnienie siły ofensywnej – mowa o ataku, ale również formacji obronnej. To dwie kluczowe kwestie. Co do odejść mamy listę takich zawodników, zapewne w tym miesiącu oficjalnie ją zaprezentujemy.
To będzie druga z rzędu wiosna pełna nerwów. Jesteście na to gotowi? Poprzednim razem nie udało się, klub zleciał z 1. ligi.
To na pewno dobre określenie, jeśli mowa o tym, co przeżywa zarząd pochodząc do każdego spotkania pełnym nadziei. Uznaję, że zawodnicy do każdego z meczów podchodzą w pełni zmobilizowani, nie widać jakiegoś załamywania rąk.
Słówko do kibiców Sandecji? Nie da się ukryć, że w ostatnich latach to bardzo trudna i niewdzięczna rola. Stadionu jak nie było tak nie ma. Przetarg na dokończenie budowy zostanie rozpisany dopiero w przyszłym roku.
Temat stadionu poruszaliśmy już wielokrotnie, nie mam zamiaru szukać usprawiedliwień i nie będę tego robił. Na pewno gra na obcym obiekcie nie pomaga nam w osiąganiu dobrych wyników, ale my po prostu robimy to, co do nas należy. Wykonujemy swoją pracę najlepiej jak potrafimy, byle przetrwać ten trudny okres.
Mam wielką nadzieję, że kibice będą nas wspierać również wiosną. Wiemy, że mają duży problem w kibicowaniu z racji odległości dojazdów na mecze do Krakowa lub dalej, jeśli mowa o meczach wyjazdowych. Liczę jednak, że nie odwrócą się od nas, będą nas wspierać, bo jednak to powiedzenie „dwunasty zawodnik” nie wzięło się znikąd. W meczu z Hutnikiem doping naszych fanów trwający pełne 90 minut poniósł zawodników i wygraliśmy 2:1 (sądeczanie przegrywali 0:1, ale zdołali odwrócić losy spotkania). To jeden z lepszych przykładów na to jak ważni są kibice.
Szusują na całego! W Tyliczu otwarto sezon narciarski

- Żony i dziewczyny Hiszpanów z Wisły Kraków na prywatnych zdjęciach piłkarzy
- Nowe wyceny piłkarzy Wisły. Sprawdź, ile jest warta drużyna po letnich transferach
- Wisła Kraków. Transfery byłych piłkarzy Wisły. Lato 2023
- Nowa wycena Cracovii z Kamilem Glikiem. Sprawdź, jaka jest wartość piłkarzy "Pasów"
- Nowy piłkarz Wisły Kraków na prywatnych zdjęciach. Hiszpan stał się podporą drużyny
- Hiszpańska ofensywa w Wiśle! Piłkarze "Białej Gwiazdy" na prywatnych zdjęciach