Prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z Joe Bidenem: Ameryka strzeże bezpieczeństwa światowego i pamięta o Polsce. Sojusz z USA jest silny

Marcin Koziestański
Wideo
od 16 lat
- Dziękuje wszystkim tym, którzy są zaangażowani w pomoc uchodźcom: wolontariuszom, żołnierzom, strażnikom, strażakom, harcerzom, władzom samorządowym, a także wszystkim Polakom, którzy postanawiają przyjmować uchodźców w swoich domach. Jest to doceniane przez społeczność międzynarodową - rozpoczął swoje wystąpienie prezydent Andrzej Duda.

Prezydent RP wypowiedział się chwile po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim z Joe Bidenem. - Głównym tematem moich rozmów z Joe Bidenem były kwestie bezpieczeństwa Polski. Rozmawialiśmy też o pomocy humanitarnej dla Ukrainy i współpracy militarnej Polski z USA. Prosiłem o przyspieszenie realizacji aktualnych zamówień sprzętu wojskowego, co oczywiście ma związek z podniesieniem bezpieczeństwa naszego kraju. Chcemy, by w ciągu kilku lat Polska stała się znacznie bezpieczniejsza własnymi siłami. Stąd też przyjęta ostatnio ustawa o obronności naszego kraju - podkreślił Duda.

- Co dla mnie najważniejsze, to że dziś po raz kolejny, Pan Joe Biden podkreślił, że niezależnie od wszelkich okoliczności artykuł 5. Traktatu Północnoatlantyckiego, mówiący o kolektywnej obronie, w przypadku ataku na jakikolwiek kraj członkowski NATO, stuprocentowo wiąże i absolutnie zapewnia każdemu państwu członkowskiemu bezpieczeństwo. To gwarantują Stany Zjednoczone. To dla nas bardzo ważny element - dodał Andrzej Duda.

Prezydent RP podkreślił, że ta wizyta ma bardzo symboliczny wymiar. - Wczoraj miała komponent humanitarno-wojskowy, dziś polityczny. Pan prezydent powiedział, że Ameryka ma to zadanie, że strzeże bezpieczeństwa światowego i pamięta o Polsce. Sojusz z Ameryką jest silny - podkreślił Duda.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl