Prezydent Brazylii z ogromną sympatią wyrażał się o Putinie. Nagle zmienił zdanie o satrapie

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Prezydent Lula da Silva diametralnie zmienił stanowisko wobec Putina.
Prezydent Lula da Silva diametralnie zmienił stanowisko wobec Putina. SERGIO LIMA/AFP/East News
Wykruszył się kolejny kraj, który miał uchodzić za przyjaciele Rosji. Tym razem Putina nie chciałaby u siebie Brazylia. Co spowodowało tak diametralną zmianę nastawienia u prezydenta tego południowoamerykańskiego kraju?

Prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva zaskoczył nie tylko swój kraj, ale niemal cały świat.

Putin bez parasola

Niespodziewanie wycofał swoje osobiste zapewnienia, że rosyjski przywódca Władimir Putin nie zostanie aresztowany, jeśli weźmie udział w przyszłorocznym szczycie krajów grupy G20 w Rio de Janeiro.

Putin opuścił tegoroczne spotkanie w stolicy Indii, New Delhi, unikając możliwych napięć politycznych i ryzyka zatrzymania w postępowaniu karnym na mocy nakazu Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK).

Pozostają mu praktycznie na trasie jego potencjalnych podróży Korea Północna oraz kilka postsowieckich krajów i Białoruś.

Brazylia jest członkiem Międzynarodowego Trybunału Karnego, ale prezydent Lula da Silva zapowiedział w kampanii wyborczej w swoim kraju:

"Jeśli będę prezydentem Brazylii i jeśli on przyjedzie do Brazylii, nie ma mowy, żeby został aresztowany".

Co go skłoniło do zmiany nastawienia? Może po prostu przejrzał na oczy.

Putin odpowiedzialny za zbrodnie wojenne

Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał w połowie marca nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina. Sędziowie przychylili się do wniosku prokuratury, uznając, że są realne podstawy by sądzić, że Putin jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Megan Fox
I tym się tak wzruszył Lula?! trochę słabe!
E
Ehh
12 września, 11:47, Ehh:

Tyle ćwierć prawdy a reszta:,,„Jeśli Putin zdecyduje się przyłączyć (na przyszłoroczny szczyt), to decyzja (w sprawie ewentualnego aresztowania) będzie należała do wymiaru sprawiedliwości, a nie do mojego rządu” – powiedział Lula na poniedziałkowej konferencji prasowej, odwołując się do swoich wcześniejszych uwag.

Omówi, dlaczego Brazylia podpisała traktat MTK, i powiedział: „Chcę wiedzieć, dlaczego Stany Zjednoczone, Indie i Chiny nie podpisały traktatu MTK i dlaczego nasz kraj go podpisał”.

Dlaczego BANDZIORKI zza oceanu mają wywalone na MTK ?

E
Ehh
Tyle ćwierć prawdy a reszta:,,„Jeśli Putin zdecyduje się przyłączyć (na przyszłoroczny szczyt), to decyzja (w sprawie ewentualnego aresztowania) będzie należała do wymiaru sprawiedliwości, a nie do mojego rządu” – powiedział Lula na poniedziałkowej konferencji prasowej, odwołując się do swoich wcześniejszych uwag.

Omówi, dlaczego Brazylia podpisała traktat MTK, i powiedział: „Chcę wiedzieć, dlaczego Stany Zjednoczone, Indie i Chiny nie podpisały traktatu MTK i dlaczego nasz kraj go podpisał”.
K
Komentator
Bo niestety, ale kraje BRICSu idą tam gdzie wiatr zawieje. U siebie taki Lula może głosić rzewne zapewnienia o sprawiedliwości dla biednych Indian z Amazonii, ale za granicą nie przeszkadza mu handlować z krwawym Putinem. A przynajmniej do tej pory nie przeszkadzało, zobaczymy, czy to będzie realna zmiana, czy jedynie werbalna.
Wróć na i.pl Portal i.pl