W związku z upolitycznieniem i jednoznacznym opowiedzeniem się związku po stronie kandydata w wyborach prezydenckich, na znak protestu, z dniem 4 czerwca 2020 roku, rezygnuję z członkostwa w NSZZ Solidarność na UwB - napisał prezydent Tadeusz Truskolaski na Twitterze.
Dopytujemy go dlaczego akurat teraz opowiedzenie się "S" po stronie Andrzeja Dudy go tak wzburzyło. Pięć lat temu związek też poparł go w wyborach.
- Faktycznie "Solidarność" wcześniej też popierała prezydenta Andrzeja Dudę. Zaciskałem jednak zęby i dawałem jeszcze kolejną szansę - mówi prezydent.
Czytaj też; Andrzej Parafiniuk odwołany. Podlaska Fundacja Rozwoju Regionalnego ma nowego prezesa
Dodaje, że w pewnym sensie w "S" trzymały go też dobre relacje z przewodniczącym regionu Józefem Mozolewskim.
- W tej chwili również Józef Mozolewski - poprzez niedawne głosowanie razem z PiS-em za odwołaniem z funkcji prezesa Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego Andrzeja Parafiniuka - dołożył swoją cegiełkę do bezpośredniej współpracy z PiS-em. Nie mam więc obecnie żadnej motywacji, by nadal być w tej przybudówce partyjnej - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski.
Gdy zwracamy uwagę, że "Solidarność" podpisała nową umowę programową z prezydentem Dudą na początku maja, natomiast zmiany z PFRR nastąpiły 1 czerwca mówi, że czekał z ogłoszeniem decyzji do 4 czerwca, bo to data symboliczna. Czyli rocznica wyborów z 4 czerwca 1989 roku.
- To dzień, w którym nastąpiło wiele zmian. W "S" byłem ok. 15-tu lat - podkreśla prezydent.
