Koniec procedury z artykułu 7.
„Dziś Komisja Europejska zamknęła procedurę artykułu 7(1) TUE dotyczącą Polski. Uznaliśmy, że nie ma już jasnego zagrożenia poważnym naruszeniem praworządności” – napisała Vera Jourova na portalu X.
„Komisja uważa, że w Polsce nie występuje już jednoznaczne naruszenie praworządności. Dziś po prostu zostały dopełnione formalności czegoś, co zostało zapowiedziane wcześniej, zwłaszcza w zeszłym tygodniu” – ogłosił po posiedzeniu komisarzy rzecznik KE Eric Mamer.
Polska została objęta tą procedurą w grudniu 2017 roku, po tym, jak przedstawiciele Komisji Europejskiej uznali, że praworządność w Polsce jest zagrożona po wprowadzeniu zmian w Trybunale Konstytucyjnym, Krajowej Radzie Sądownictwa oraz reformach dotyczących Sądu Najwyższego.
– Nie mieliśmy żadnego wyboru. Sytuacja cały czas się pogarsza. Praworządność jest niezbędnym warunkiem współpracy pomiędzy państwami członkowskimi. Powrót do niej leży w interesie Polski i całej Unii – mówił ówczesny wiceszef KE Frans Timmermans.
Zamknięta procedura wobec Polski
6 maja obecna przewodnicząca Ursula von der Leyen napisała na X, że „KE uważa, że jest gotowa na zamknięcie procedury wobec Polski”.
„Dziś rozpoczyna się nowy rozdział dla Polski. Po ponad 6 latach uważamy, że procedura z artykułu 7. może być zamknięta. Gratuluję premierowi Donaldowi Tuskowi i jego rządowi tego ważnego przełomu. To rezultat ciężkiej pracy Polski i determinacji w przeprowadzaniu reform” – napisała.