Proces łowców kamienic w Łodzi. Zarzut manipulacji i ostre spięcie między obrońcą i oskarżycielem

Wiesław Pierzchała
Na poprzedniej rozprawie zeznawała m.in. Elżbieta W. Kobieta przyznała się do winy i wyraziła skruchę
Na poprzedniej rozprawie zeznawała m.in. Elżbieta W. Kobieta przyznała się do winy i wyraziła skruchę Krzysztof Szymczak
Na procesie ośmiu osób, którym prokuratura zarzuciła wyłudzanie kamienic za pomocą sfałszowanych testamentów, w środę w Sądzie Okręgowym w Łodzi zeznawali oskarżeni.

Wśród nich jest m.in. 56-letni Zbigniew Ł., swego czasu wicemarszałek województwa łódzkiego i znany działacz lokalnej Samoobrony, który - według śledczych - stał na czele zorganizowanej grupy przestępczej wyłudzającej nieruchomości. Jego obrońcą jest adwokat Paweł Sobczak, który niespodziewanie zasugerował, że prokuratura dopuściła się manipulacji w kontekście zeznań nieżyjącego już Tomasza W.

Kontra prokuratury była błyskawiczna.

- To insynuacja. Wypraszam sobie posługiwanie się takimi określeniami jak manipulacja - oznajmił prokurator Łukasz Majchrzak.

Czytaj też:Proces wyłudzaczy kamienic w Łodzi. Główny oskarżony to były wicemarszałek województwa

W środę po raz pierwszy na sali rozpraw pojawił się oskarżony prawnik, 59-letni Marek S. To właśnie on storpedował proces, który przez wiele tygodni nie mógł się zacząć. A to dlatego, że Marek S. miał być chory. Wprawdzie biegli różnie wypowiadali się na temat jego schorzenia, jednak sędzia Izabela Kowalska uznała, że może uczestniczyć w procesie. Zapytany przez sąd czy przyznaje się do winy, Marek S. stwierdził: -

W tej chwili nie będę odnosił się do tej kwestii. Potwierdzam to, co powiedziałem w śledztwie. I odmawiam składania wyjaśnień.

Przypomnijmy, że według prokuratury oskarżonym udało się przejąć kamienicę przy ul. Legionów 68 w Łodzi, gdzie wyłudzili trzy czwarte udziałów wartych 825 tys. zł. Ponadto zamierzali wyłudzić sześć kamienic: przy ul. Zachodniej 55A/57, Srebrzyńskiej 7, Wróblewskiego 56, Sienkiewicza 27, Narutowicza 42 i Wojska Polskiego 88.

Na kolejnej rozprawie 26 lutego sąd zacznie przesłuchiwać świadków.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
haha
"Przykładne areszty" to są np. na Białorusi, żeby tłuszcza wiedziała, że z "waadzą" się nie zadziera.
Ja wiem, że teraz u wielu ludzi jest duża tęsknota za wschodnim systemem i wschodnią mentalnością, ale jednak cywilizowane normy prawne, typu - bez skazania jesteś niewinny - zostały wymyślone przez kulturę zachodnią - i ja np. wolę być po tej stronie.
Również dlatego, że nie mam ochoty płacić z podatków za niesłuszne areszty odszkodowań - gdyby jednak okazało się, że takie były .
Na mentalnym wschodzie - nikt pewnie tym aspektem by się nie przejmował - w końcu pieniądze są wspólne i tak naprawdę fizycznie ma je tylko "waadza", bo normalnym ludziom nie wolno interesować się takimi rzeczami.
.
WOJSKA POLSKIEGO 88 ??????? Kiedy to było ?
J
January
1. Nie ma przestępcy, dopóki nie ma wyroku
2. Skoro nie ma przestępcy, to nie ma też przestępstwa.
3. Jeżeli nie ma przestępstwa, to w jakiej sprawie ma być wyrok? :-)
P
Patriota
Ile razy trzeba powtarzać, ze nie ma przestępcy dopóki nie ma prawomocnego wyroku? A może nigdy nie byc, bo Du*a ułaskawi jak swojego kolesia Kamińskiego.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Proces łowców kamienic w Łodzi. Zarzut manipulacji i ostre spięcie między obrońcą i oskarżycielem
b
bg
Takich ludzi powinno się dla przykładu aresztować , jak tych z Warszawy.Nikt nie będzie za nimi płakać.
S
Stanisław
Czas rozpocząć w Łodzi
Wróć na i.pl Portal i.pl