Sprawa dotyczy siedmiu osób, które zostały obwinione o wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji, polegające na blokowaniu przejazdu samochodów zmierzających na Wawel.
W lipcu ubiegłego roku wyroki nakazowe (mogą zapaść bez obecności stron postępowania) wydał sąd rejonowy uznając, że blokowanie wjazdu na Wawel to wykroczenie. Obwinieni zostali ukarani grzywnami od 300 zł do 500 zł.
W sierpniu do krakowskiego sądu rejonowego wpłynęły sprzeciwy od siedmiu osób skazanych.
Sąd rozpatrujący sprzeciwy przyznał tym razem rację blokującym wjazdu na Wawel uznając, że w przypadku tego legalnego zgromadzenia publicznego nie było mowy o tym, że uczestnicy działali na szkodę społeczną.
Zdaniem sądu zgromadzenie nie naruszyło zasad określonych w ustawie o zgromadzeniach, w związku z tym nie zostało rozwiązane i jako takie do końca pozostało zgromadzeniem legalnym. Ponadto miało spokojny charakter, uczestnicy wykonywali polecenia policjantów, jedynie sporadycznie osoby blokujące stawiały opór bierny. Tym samym sąd umorzył sprawy siedmiu osób skazanych wcześniej wyrokiem nakazowym na grzywny.
Na to postanowienie zażalenie złożył Komendant Miejski Policji w Krakowie. Wskazał m.in., że zarzucone obwinionym czyny nie zostały dostatecznie opisane w postanowieniu, ponieważ brakowało opisu okoliczności ich popełnienia; ponadto, zarzucił bezpodstawne przyjęcie, że czyny te nie stanowiły wykroczenia.
W połowie stycznia sąd okręgowy w wydziale odwoławczym uwzględnił te zarzuty i uchylił zaskarżone postanowienie. Uznał, że umorzenie sprawy na posiedzeniu było przedwczesne, ponieważ sąd w postępowaniu dowodowym powinien dokonać merytorycznej oceny zarzutów i dowodów wobec obwinionych.
Sąd wskazał m.in. na wątpliwości dotyczące zarzutów i okoliczności ich popełnienia, jak i dwa sprzeczne stanowiska sądu w tej sprawie, dotyczące społecznej szkodliwości czynu. Na początku sąd wydał bowiem wyrok nakazowy w tej sprawie, a po sprzeciwach obwinionych - postępowanie umorzył.
ZOBACZ KONIECZNIE:
FLESZ: startuje Tour de Pologne 2018
Źródło: vivi24
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!