Prof. Simon: Chorzy bez objawów COVID19 także zarażają koronawirusem
W niedawnym wywiadzie dla “Rzeczpospolitej” prof. Krzysztof Simon tłumaczył, że błędem był brak robienia badań przesiewowych w zakładach pracy.
- Takie badania zmniejszyłyby ryzyko szerzenia się zakażeń. Tak doprowadzono do tragedii na Śląsku, której można było uniknąć. W tych kopalniach, gdzie niewątpliwie warunki sprzyjają szerzeniu się zakażenia, zaczęto dopiero niedawno robić testy przesiewowe i wyszła statystyka przerażająca - wyjaśnił prof. Simon w rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita”.
Tłumaczył, że osoby, które przechodzą koronawirusa bezobjawowo, do czasu badań mogły w sposób zupełnie nieświadomy zarażać innych.
W ten sposób podważa też twierdzenie z niedawnego raportu WHO, w którym stwierdzono, że osoby które przechodzą chorobę bezobjawowo, zarażają bardzo rzadko.
Zobacz koniecznie
W rozmowie z WP abcZdrowie prof. Simon tłumaczy, że osoby przechodzące zakażenie bezobjawowo, mogą zarażać innych, tylko dzieje się to w zdecydowanie mniejszym stopniu, niż w przypadku pacjentów z objawami COVID-19.
Bo jak wyjaśnia, chorzy bez objawów nie kaszlą i nie kichają przez co siła emisji kropelek jest mniejsza, jednak niewielkie ilości kropel emitowane są nawet podczas normalnego oddychania, wobec czego takie osoby także zarażają.
Osoby nie mające objawów, często nie mają świadomości tego, że są chore, przez co nie ograniczają kontaktów. Wielu górników śląskich kopalń nie miała żadnych objawów chorobowych.
Jak podkreśla prof. Simon w rozmowie z WP abcZdrowie, osoba przechodząca zakażenie bezobjawowo jest potencjalnym źródłem niebezpieczeństwa.
Po fali krytyki WHO wycofała się ze swojego wcześniejszego stanowiska.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
