U ponad 10 tys. osób w województwie śląskim wyniki laboratoryjne na obecność koronawirusa dały wynik pozytywny - to najnowsze dane przekazane przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Katowicach. Prof. Krzysztof Simon - lekarz, a także specjalista od chorób zakaźnych - przyznaje w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem, dziennikarzem „Rzeczpospolitej”, że tak gwałtownego przyrostu nowych zakażeń na Śląsku można było uniknąć.
Prof. Simon: Doprowadzono do tragedii na Śląsku, której można było uniknąć
We wspomnianej rozmowie prof. Simon jasno stwierdził, że na początku epidemii w naszym kraju robiono za mało testów. Badania miały wykonywane tylko osoby, u których wykryto objawy charakterystyczne dla tego wirusa. Dodał także, że błędem był brak robienia badań przesiewowych w zakładach pracy.
- Takie badania zmniejszyłyby ryzyko szerzenia się zakażeń. Tak doprowadzono do tragedii na Śląsku, której można było uniknąć. W tych kopalniach, gdzie niewątpliwie warunki sprzyjają szerzeniu się zakażenia, zaczęto dopiero niedawno robić testy przesiewowe i wyszła statystyka przerażająca - wyjaśnił prof. Simon w rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita”.
Dodał także, że - na szczęście - w większości mamy do czynienia z osobami wciąż młodymi, silnymi i odpornymi, które przechodzą koronawirusa bezobjawowo, ale - niestety - do czasu badań mogły w sposób zupełnie nieświadomy zarażać innych.
Zakażonych w Polsce jest pięć razy więcej - uważa prof. Simon
Od 4 marca tego roku liczba zakażeń w naszym kraju wyniosła już ponad 29 tys., z kolei ponad 1200 osób do tej pory niestety zmarło. Prof. Krzysztof Simon, podobnie jak wielu innych ekspertów w dziedzinie chorób zakaźnych, uważa że liczba osób zakażonych w Polsce jest zdecydowanie większa.
Musisz to wiedzieć
- Osobiście sądzę, opierając się na danych klinicznych z Chin i Włoch, że zakażonych jest przynajmniej pięć razy więcej (badania w kierunku SARS-CoV-2 robiliśmy praktycznie wyłącznie u osób objawowych lub wśród personelu medycznego), bowiem objawy kliniczne ma co piąty zakażony. Być może jednak ma rację dr Grzesiowski, że zakażonych koronawirusem może być nawet milion Polaków, o czym nie wiemy, bo testów przeprowadzanych jest wciąż zbyt mało - dodał ponadto prof. Simon.
Zobacz i zapamiętaj
To jest zabawne
Bądź na bieżąco i obserwuj
