Profesor zmarł 6 kwietnia. 2 marca potrącił go samochód na przejściu dla pieszych na ulicy Balickiej w rejonie skrzyżowania z ul. Zielony Most. Vetulani odniósł tak ciężkie obrażenia, że lekarze postanowili wprowadzić go w stan śpiączki farmakologicznej. Przez ponad miesiąc walczyli o jego życie.
Piekny i wspaniały człowioek, mądry!!! żegnaj profesorze!!!!szzkoda ,ze nie ma takich ludzi więcej
P
Pieszy
Dopóki piesi nie będą mieli prawo bezwględnego pierwszeństwa na pasach dopóty śmierć będzie zbierała swoje żniwo.Takie są prawa w 15 krajach UE i w USA.
K
Kierowca
To jest charakterystyczne: potrącenie na przejściu dla pieszych. Zatem coś jest nie w porządku z przepisami ruchu drogowego, systemem szkolenia, egzaminowania i karania skoro przejście dla pieszych jest niebezpieczne dla pieszych.