Legenda łódzkiej Temidy
Zmarły to legenda lokalnej Temidy. Sądził w wielu głośnych procesach, jak na przykład afera „łowców skór”, sprawa „bestii z Lumumbowa" czy lokalnego gangu zwanego „łódzką ośmiornicą”. Zmarł po ciężkiej chorobie w niedzielę 23 lutego. Miał 63 lata.
Przed śmiercią był wizytatorem ds. karnych Sądu Apelacyjnego w Łodzi. Jego kierownictwo i pracownicy z głębokim żalem i smutkiem przyjęli wiadomość o jego zgonie. I tak piszą o zmarłym: „Niekwestionowany autorytet w dziedzinie prawa karnego łączący w jednej osobie siłę charakteru i intelektu. To olbrzymia strata dla wymiaru sprawiedliwości”.
Potrafił rozładować napięcie w sali sądowej
Jarosław Papis był absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Łódzkiego. Potem sądził w IX Wydziale Karnym Sądu Rejonowego Łódź – Śródmieście, IV Wydziale Karnym Sądu Okręgowego w Łodzi oraz w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi. Przez pewien okres był rzecznikiem prasowym Sądu Okręgowego w Łodzi.
- W ramach aplikacji sędziowskiej razem w 1990 roku uczyliśmy się do egzaminu sędziowskiego. Sędzia Papis był niezwykle kulturalny. Miał ogromną wiedzę prawniczą oraz specyficzne poczucie humoru, dzięki któremu potrafił rozładować napięte sytuacje w sali rozpraw. Ponadto był bardzo sumienny i pracowity. Wystarczy przypomnieć, że uzasadnienie do wyroku w sprawie tzw. łowców skór liczyło aż 800 stron – zaznacza znany adwokat karnista Sławomir Szatkiewicz mający za sobą epizod sędziowski.
