Jak dowiedzieliśmy się od śledczych, Prokurator Okręgowy w Gdańsku podjął decyzję o przejęciu do dalszego prowadzenia postępowania Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście w Gdańsku w sprawie zanieczyszczenia wód rzeki Motława, Kanału Portowego i Zatoki Gdańskiej. Doszło do tego w następstwie tzw. awaryjnego zrzutu ścieków przez Przepompownię Ścieków Ołowianka w Gdańsku.
Czytaj także: Awaria przepompowni w Gdańsku. Po zrzucie ścieków do Motławy Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska publikuje kolejne wyniki stanu wody
- Sprawa ma szczególny wydźwięk społeczny, dotyczy bowiem zdarzenia mogącego mieć negatywne skutki tak dla człowieka, jak i dla środowiska. Wymaga wyjaśnienia prawidłowości działań różnych podmiotów oraz ustalenia skutków skażenia wody - mówi prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Tłumaczy, że śledztwo zostało wszczęte z urzędu 17 maja, w związku z informacjami prasowymi.
- Prowadzone jest o czyn z art. 182 § 1 i 3 k.k., to jest w sprawie zanieczyszczenia wód w ilości mogącej zagrażać życia lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wód lub zniszczenie w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach - mówi.
Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienie wolności do lat 8.
Zobacz też: Awaria Przepompowni Ścieków Ołowianka w Gdańsku 15.05.2015
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: