Przypomnijmy: w sobotę, 25 listopada, w Katowicach pl. Sejmu Śląskiego w Katowicach odbyła się pikieta narodowców pod hasłem NIE dla współczesnej targowicy. Zorganizowały ją Ruch Narodowy Region Śląsko-Zagłębiowski, Młodzież Wszechpolska – Okręg Śląski, Górnośląskie Stronnictwo Narodowe i ONR Brygada Górnośląska. Przyszło kilkadziesiąt osób. Powiesili na symbolicznych szubienicach zdjęcia posłów Platformy Obywatelskiej. Wśród nich byli m.in. Róża Thun, Julia Pitera, Danuta Hubner, Michał Boni, Janusz Lewandowski, czy Guy Verhofstadt.
- Jeżeli się tworzy przyzwolenie na agresję - a opozycja nawet w Sejmie łamała prawo i blokowała mównicę - to niestety prowadzi do eskalacji - mówił w radiowej Trójce minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Minister Ziobro powiedział, że taka forma manifestacji mu się nie podoba. - Jakkolwiek pamiętam oczywiście liczne zachowania po stronie manifestantów KOD w Warszawie (...). Pamiętam na przykład zdjęcia kaczki z przystawioną dubeltówką bez cienia wątpliwości, kogo należy odstrzelić - mówił minister. Podkreślił, że to nie przeszkadzało politykom PO czy Nowoczesnej, którzy brali w tym udział.
Skandaliczne zachowanie w wykonanie członków Młodzieży Wszchpolskiej i Ruchu Narodowego nie uszło uwadze przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Antonio Tajaniego.
"Napiszę do Premier Beaty Szydło: Konieczne jest zapewnienie bezpieczeństwa posłom do PE tak, aby bez obaw mogli wyrażać niezależne opinie. Konieczne jest także przeciwstawienie się tym, którzy szerzą nienawiść poprzez pokazywanie skandalicznych zdjęć powieszonych polityków" - napisał Antonio Tajani.
Przebywająca w poniedziałek w Budapeszcie premier Beata Szydło już odniosła się do sprawy twierdząc, że europosłowie w Polsce są bezpieczni. - Trzeba potępić takie działania - powiedziała Beata Szydło.
CZYTAJ TAKŻE:
Narodowcy w Katowicach powiesili zdjęcia posłów PO na szubienicach
Narodowcy w Katowicach ustawili szubienice ZDJĘCIA Prokuratura nie wszczęła śledztwa
Przypomnijmy też, że portrety przedstawiały tych europosłów PO, którzy głosowali za dalszymi działaniami Parlamentu w sprawie przestrzegania praworządności w Polsce. Narodowcy zorganizowali spotkanie pod hasłem "Nie dla współczesnej Targowicy" i zgłosili je do Urzędu Miasta, który nie sprzeciwił się zgromadzeniu.
W toku śledztwa planowane jest przesłuchanie europosłów, którzy w sprawie mają status pokrzywdzonych.
Prokurator musi ustalić w sposób dokładny przebieg tego zdarzenia.
CZYTAJ KONIECZNIE:
Zdjęcia posłów na szubienicach: komentują Borys Budka i Waldemar Andzel
Radny Karol Wyszyński: "Trzeba powiesić całe PO". Platforma idzie do prokuratury
Koniecznym jest ustalenie organizatorów i zabezpieczenie pełnej dokumentacji dotyczącej organizacji tego zgromadzenia. Chodzi przede wszystkim o dokumentację z właściwych urzędów.
Radny popiera szubienice w Katowicach: Trzeba powiesić całe PO

- Koniecznym jest skonfrontowanie zapisów nagrań przebiegu manifestacji z zeznaniami świadków. Po zgromadzeniu dowodów prokurator oceni, czy zachowanie organizatorów i uczestników wyczerpało znamiona przestępstwa, które było podstawą wszczęcia śledztwa, lub innego przestępstwa. W zależności od dokonanych ustaleń w śledztwie będą podejmowane dalsze działania - czytamy w komunikacie prokuratury.