Początek weekendu grupa znajomych postanowiła uczcić ogniskiem. W kilka osób spotkali się na terenie ogródków działkowych „Słoneczne Wzgórze” przy ul. Nałęczowskiej w Lublinie. Był środek nocy, kiedy między znajomymi wybuchła awantura.
Według relacji pokrzywdzonej, trzech mężczyzn usiłowało ją zgwałcić. Kiedy młoda kobieta zaczęła się bronić, została brutalnie skopana. Zakrwawiona uciekła do domu. Twierdziła, że po drodze próbowała złapać taksówkę, ale kierowca nie chciał jej odwieźć.
W sobotę późną nocą pokrzywdzona wróciła do domu. Około godz. 2.30 zawiadomiła policję i pogotowie. Trafiła do szpitala.
- Bestialsko ją skopali. Nie mogłem poznać jej twarzy. Psa się tak nie traktuje. Zostałem w domu sam z dwójką dzieci - mówi Piotr, partner kobiety.
Jak dowiedzieliśmy się na policji, początkowo mowa była o pobiciu. Dopiero następnego dnia pokrzywdzona wyjawiła partnerowi, że była obmacywana. Ten w przypływie emocji odnalazł jednego z oprawców i zamierzał go pobić. Zaatakowany wezwał policję. Po przybyciu na miejsce mundurowi usłyszeli o próbie gwałtu i zatrzymali uczestników feralnej imprezy.
- Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 57, 55 i 26 lat. Zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ - informuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Podejrzani usłyszeli zarzuty usiłowania doprowadzenia kobiety do innej czynności seksualnej i pobicia. Nie przyznali się do zarzucanych im czynów i przedstawili odmienną wersję wydarzeń.
- Wszystkie okoliczności zdarzenia są sprawdzane. Sprawa jest w toku - mówi prokurator rejonowy Jarosław Warszawski. Mundurowi wnioskowali o aresztowanie podejrzanych, ale prokurator zdecydował, że wystarczy dozór policji. - Zdaniem prokuratora nie było podstaw do stosowania surowszych środków - zastrzega Warszawski.
- Nie jestem w stanie zrozumieć, jak oni mogą chodzić na wolności - mówi partner kobiety łamiącym głosem. Zapowiada skargę do ministerstwa sprawiedliwości.
Najprawdopodobniej niezbędne będzie przesłuchanie pokrzywdzonej w obecności sądu i biegłego psychologa. Będzie to możliwe dopiero, gdy kobieta wyjdzie ze szpitala. Pobita ma uszkodzony jeden z nerwów twarzy. We wtorek ma przejść operację.
Za usiłowanie doprowadzenia osoby do poddania się innej czynności seksualnej grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
- Makabryczne zabójstwo studentki w Lublinie. Zabójca odgryzł ofierze usta
- Sierpniowy weekend nad jeziorem Firlej. Zobacz galerię zdjęć
- Radość kibiców była ogromna. Zobacz zdjęcia trybun
- Zjawiskowa narzeczona nowego bramkarza Motoru. Zdjęcia
- Zalane ulice i połamane drzewa w centrum Lublina. Zobacz
- Piękna i gorąca sobota. W taką pogodę to tylko do Okuninki
