Przestępcy, jak podała stacja, to prorosyjscy hakerzy związani z grupą KillNet. W poniedziałek jej hakerzy wystawili w sieci na sprzedaż osobiste dane 17 tys. żołnierzy państw NATO oraz 26 tys. osób mających dostęp do stron internetowych Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Na sprzedaż wystawiono również poufne informacje dotyczące uzbrojenia, centrów szkoleniowych i sprzętu medycznego państw NATO, a także działalności jego służb prasowych.
Jaka cena za poufne dane?
Według szefa walczącej z zagrożeniami w internecie spółki VisionWare Bruno Castro umieszczenie w sprzedaży poufnych plików NATO za 1 dolara służy efektowi psychologicznemu.
- Ci hakerzy nie chcą zarabiać na sprzedaży zrabowanych informacji, ale spowodować panikę poprzez ujawnienie poufnych informacji Sojuszu Północnoatlantyckiego - wyjaśnił Castro zaznaczając, że aktywność cyberprzestępców z grupy Killnet służy działalności ideologicznej na rzecz Rosji.
KillNet atakuje
Grupa hakerska KillNet pod koniec stycznia przyznała się do ataków na strony internetowe instytucji krajów, które wspierają Ukrainę w zbrojnym konflikcie. Na celowniku znalazły się przede wszystkim strony placówek medycznych, ale nie tylko - na liście były też polskie witryny. Spis „ofiar” zawierał między innymi adres Ministerstwa Zdrowia, Politechniki Bydgoskiej oraz serwisu Medycyna Praktyczna.

lena
Źródło: