Spis treści
Mark Rutte nowym sekretarzem generalnym NATO. Co zapowiedział?
Nowy sekretarz generalny NATO Mark Rutte zadeklarował we wtorek, po objęciu stanowiska, że będzie pracować nad wdrożeniem decyzji Sojuszu dotyczących wsparcia finansowego i militarnego dla Ukrainy oraz zbliżaniem tego kraju do NATO. Jego zdaniem nie ma obecnie bezpośredniego zagrożenia użyciem broni nuklearnej przez Rosję. Mark Rutte zapowiedział też, że będzie pracował nad wzmocnieniem przemysłu zbrojeniowego państw NATO i zwiększeniem produkcji w tym obszarze.
Wiceszef MON: Mamy duże oczekiwania co do nowego szefa NATO
W rozmowie z i.pl wiceszef MON Paweł Zalewski (Polska 2050 – Trzecia Droga) powiedział, że „mamy duże oczekiwania wobec nowego sekretarza generalnego, także w kontekście wyborów prezydenckich w USA”.
– Niezależnie od tego, kto je wygra – czy Kamala Harris, czy Donald Trump – to rola sekretarza generalnego NATO, jako tego, który organizuje pracę całej wspólnoty transatlantyckiej, będzie bardzo poważna. Będziemy oczekiwali, że te relacje będą się zacieśniały – podkreślił.
Wiceminister obrony narodowej przypomniał, że „znamy przecież różne wypowiedzi, szczególnie Donalda Trumpa, odnośnie poluzowania zaangażowania amerykańskiego w NATO”.
– Rolą sekretarza generalnego Sojuszu Północnoatlantyckiego będzie przekonywanie Amerykanów, żeby jednak tak nie było. Nie uprzedzajmy jednak wypadków – mówił.
Paweł Zalewski ocenił, że kadencja Marka Ruttego na stanowisku sekretarza generalnego NATO „będzie bardzo poważna”.
– Mark Rutte był premierem Holandii, kraju tradycyjnie proatlantyckiego oraz stawiającego na współpracę Europy i Stanów Zjednoczonych. Ma dobrą tradycję polityczną za sobą i jestem przekonany, że będzie z niej korzystał – podkreślił wiceszef MON.
Kim jest Mark Rutte?
Nowy sekretarz generalny NATO Mark Rutte był najdłużej urzędującym premierem Holandii. Ma reputację „teflonowego”, bo mimo licznych afer w holenderskiej polityce nic się do niego „nie przykleiło”. Mark Rutte zasłynął też z dobrych kontaktów zarówno z obecnym prezydentem USA Joe Bidenem, jak i byłym Donaldem Trumpem.