Prostujemy kłamstwa władzy o podatku od mediów

Witold Głowacki
Witold Głowacki
brak
Chcesz wiedzieć, dlaczego redakcje polskich gazet, portali i stacji telewizyjnych i radiowych protestowały przeciwko projektowi wprowadzenia nowego podatku od mediów? Nie daj się omamić propagandzie i dezinformacji. Oto najczęściej powtarzane przez polityków Zjednoczonej Prawicy kłamstwa na temat podatku.

Politycy Zjednoczonej Prawicy próbują uzasadnić projekt wprowadzenia podatku od mediów rozpowszechniając długą listę nieprawdziwych zarzutów pod adresem mediów i równie nieprawdziwych tez na temat swej propozycji. Oto, w jakich kwestiach regularnie mijają się z prawdą:

1. „Media nie chcą płacić podatków, nie chcą składać się na służbę zdrowia i zabytki”.

To nieprawda. Wydawcy płacą podatki według tych samych reguł, które obowiązują ogół przedsiębiorców. A zatem firmy medialne płacą na służbę zdrowia i zabytki, jak również na wiele innych obszarów działalności polskiego państwa dokładnie tak samo, jak inne firmy - wpłacając należne podatki do skarbu państwa.

2. „Reklamy w Polsce są nieopodatkowane.”

Zupełny absurd. Każda reklama publikowana przez polskie media jest opodatkowana - zarówno jako źródło przychodu firmy, jak również - jako usługa - podatkiem VAT.

3. „Podatek medialny ma być solidarnościowym wsparciem dla służby zdrowia.”

To w najlepszym wypadku półprawda. Według rządowego projektu do NFZ miałaby trafić połowa wpływów z nowego podatku, czyli około 400 milionów złotych. Z punktu widzenia potrzeb służby zdrowia to kropla w morzu potrzeb - bo budżet NFZ to ponad 100 miliardów złotych rocznie. 35 procent z wpływów z podatku, czyli około 300 milionów złotych miałoby natomiast trafiać do specjalnego funduszu nadzorowanego przez ministerstwo kultury. Z tego funduszu miałyby być następnie finansowane media... ale już tylko te sprzyjające władzy. Jeśli mowa więc o solidarności - to miałaby to być solidarność niezależnych mediów z rządowymi propagandystami.

4.„Propozycja nie jest zamachem na wolność mediów.”

To także nieprawda. Projekt zakłada możliwość selektywnego i uznaniowego zwalniania niektórych wydawców z podatku i jednocześnie selektywne i uznaniowe finansowanie części z nich z pomocą wpływów z nowej daniny. Na Węgrzech podobny projekt podatku medialnego przyczynił się do dalszego ograniczenia wolności mediów.

5.„Pieniądze z podatków od reklam i tak powrócą w części do mediów.”

Ta sama nieprawda jak wyżej, tylko trochę inaczej podana. Być może powrócą, ale tylko do mediów pokornych wobec władzy, kosztem rzetelnego informowania społeczeństwa.

6. „Inne kraje też wprowadzają podatek cyfrowy.”

To kompletna manipulacja. Owszem, podatek cyfrowy wprowadziły w ostanim czasie Francja i Austria. W żadnym z tych krajów jednak nie został on nałożony na media. We Francji i Austrii podatek cyfrowy płacą cyfrowi giganci w rodzaju firm takich jak Google, Facebook etc.We Francji wynosi on 3 procent a w Austrii 5 procent. Zaznaczmy, że najwięksi dostawcy usług internetowych od lat bogacą się także korzystając nieodpłatnie z treści tworzonych przez media.

7. „W podatku medialnym chodzi przede wszystkim o gigantów technologicznych takich jak Facebook i Google.”

To co najwyżej ćwierćprawda. Rządowy projekt zakłada pozyskanie ok. 800 milionów złotych wpływów z podatku w skali roku - z czego jedynie ok. 100 milionów złotych ściągnięte by zostało z cyfrowych gigantów - cała reszta wpływów miałaby pochodzić od mediów.

8. „Dodatkowy podatek nie osłabi mediów.”

To również nieprawda.Podatek miałby być naliczany od przychodów i wynosić od kilku do nawet 10 procent. To drakońska stawka, zważywszy, że rentowność części wielkich firm medialnych jest najwyżej kilkuprocentowa. Wprowadzenie podatków wymuszałoby na wydawcach politykę dalszego cięcia kosztów - ze stratą dla jakości materiałów i poziomu dziennikarstwa.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
grzeg

Oczywiście media masowego przekazu powinny płacić ten podatek. Mam nadzieję, że zostanie wprowadzony. Tekst jest skandalicznie manipulatorski.

G
GoWork

Prawda jest taka, że podwyżkę zapłaci zleceniodawca a on z kolei odbije sobie na podwyżce cen towarów. A teraz wytłumaczcie na czym polega te zamykanie ust mediom. Jak na razie słychać tylko skowyt bólu d**y z powodu dodatkowego obowiązku skubania zleceniodawców z kasy.

G
Gość

nie kupuję lubuskiej od czasu, gdy wlaścicielem został ktoś, gdzie slońce zachodzi, a pracowałem w Gazecie Lubuskiej 13 lat.

G
Gość

w tytule chodzi o wasze kłamstwa niemieckiej i rosyjskiej władzy w Allgemeine Oniet i TVNiet

G
Gość

TEFAŁSZEN - SAME KŁAMSTWA CAŁĄ DOBĘ !

b
bezahlen muss sein

Podatek reklamowy wzmacnia demokrację i wolność słowa. Jest w wielu krajach UE.

R
Rhw

PODATKI I ŚMIERĆ ! DWA PEWNIKI !

Wszyscy żyjący i zarabiający w Polsce powinni być tak samo traktowani !

TAK SAMO JAK JA CO PŁACĘ W OOLSCE WSZYSTKIE PODATKI TAK I WŁAŚCICIELE MEDIÓW TEŻ JAK ZARABIAJĄ I MAJĄ PRZYCHÓD W POLSCE TO POWINNI OD TEGO DOCHODU PŁACIĆ PODATEK! A TAK NIE JEST BO WYSTARCZY ZAREJESTROWAĆ FIRMĘ ZAGRANICĄ I JUŻ TU WSZYSTKICH PODATKÓW NIE PŁACĄ ! Nie mąćcie ludziom w głowach, bo nie chodzi o małe media, czytałem tam jest mowa o 5 milionach euro przychodu z reklam !!!

TO DOTYCZY GIGANTÓW MEDIALNYCH A NIE PRASY LOKALNEJ - LOKALNE MEDIA TO MOGĄ POMARZYĆ O TAKICH PRZYCHODACH Z REKLAM !!! PO CO TA PROPAGANDA, BO PREZESI BĘDĄ MIELI MNIEJSZE ZYSKI ZAGRANICĄ !!!

K
Krakus

Ja podatki muszę płacić , podwyższono VAT , podatek od śmieci coraz wyższy w Krakowie , jakoś z tego powodu media się nie wyłączają. Ale jak samemu trzeba wysupłać pieniążek z powiedzmy szczerze głębokiej kieszeni to jest wielki lament

G
Gość

V kolumna bardzo martwi się o nie polskie media.

J
Jurek

Zupełny absurd. Każda reklama publikowana przez polskie media. Jak już prostujecie to piszcie prawdę. Jeśli właściciel Niemiec to media są niemieckie dla Polaków. Chyba nie wy dziennikarze napisaliście o cwaniaczkach zachodnich i polskich pomocnikach. To po latach Elita niemiecka mówi jak ustawiła sobie Polaczków. Wstyd chyba wasza prawda ma duąo wspólnego z tą radziecką.

G
Gość

Ludzie nie dyskutujcie z tymi trolami ponizej , placa im za kazde slowo nieprawdy.

G
Gość

Zobaczcie jak mało a wręcz symbolicznie płacą TVN, wyborcza, google, facebook i podobne, to kpiny jedynie z dużych uczciwie płaci Polsat. I dlatego ta wrzawa bo trza ograniczyć miliony dla prezesów i ich ludzi.

G
Gość
11 lutego, 19:29, Stop komuchom:

Marek król W okresie 1979–1984 pracował w Zarządzie Wojewódzkim Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej w Poznaniu. Objął stanowisko kierownika Wydziału Kultury, a następnie pełnił funkcję sekretarza ZW ds kultury. W 1979 wstąpił do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Od lipca 1989 do stycznia 1990 pełnił funkcję sekretarza Komitetu Centralnego PZPR.

Czyli CZERWONY knur !!!

Wróć na i.pl Portal i.pl