Tysiące protestujących „żółtych kamizelek” przemaszerowało ulicami Paryża oraz Lyonu. Pomimo ogłoszonych przez władze zakazów, protestujący wychodzą na ulicę już piąty miesiąc z rzędu.
W Paryżu, demonstranci wykazali się solidarnością z Genevieve Legay, 73-letnią aktywistką, która została skrytykowana przez prezydenta Macrona za udział w protestach. Kobieta doznała urazu głowy podczas protestu w Nicei w ostatni weekend.
W Lyonie, aby przechytrzyć policję, protestujący spotkali się w nowym miejscu. Zamiast zebrać się jak zazwyczaj na Placu Bellecour, demonstranci spotkali się na Placu Republiki i przemaszerowali w kierunku dzielnicy La Croix-Rousse.
Demonstracje toczą się przeciwko polityce gospodarczej francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona. Druga faza ogłoszonej przez niego w związku z nieustającymi protestami „wielkiej debaty narodowej” ma potrwać jeszcze kilka dni.
