Chodzi o wydarzenia z 26 czerwca br. w Przemyślu.
Podczas procesji z greckokatolickiego soboru na ukraiński cmentarz wojenny przy ul. Kasztanowej (Pikulice), jeden z uczestników znieważył hymn Polski krzycząc „Jeszcze Polska nie zginęła, ale zginąć musi”.
Zdarzenie zostało nagrane, a wideo trafiło do sieci internetowej. Dobrze widać na nim starszego mężczyznę obrażającego polski hymn. Śledztwo zostało wszczęte w sierpniu, po zawiadomieniu, jakie do prokuratury skierowało Stowarzyszenia Obrońców Pamięci Orląt Przemyskich.
Zobacz też: rokuratorskie śledztwo w sprawie znieważenia Polski [WIDEO]
Jak poinformowała Nowiny Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 133 kodeksu karnego, czyli znieważenie publiczne narodu. Jest zagrożone karą do 3 lat więzienia.
Prowadzone jest również w kierunku art. 256 kk., czyli propagowania do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Chodzi o mężczyznę, która na przedzie procesji szedł w czerwono - czarnej koszulce. To barwy kojarzone z UPA. Biegły ma się wypowiedzieć czy jego ubiór propagował nawoływanie do nienawiści.