Dyrektor z Łodzi ma być doceniony "za walkę z ideologizacją dzieci"
"To doskonałe zachowanie dyrektora, którego będę chciał uhonorować za walkę z ideologizacją dzieci" - powiedział w piątek (16 kwietnia) Przemysław Czarnek (PiS) jako gość porannego programu "Jeden na jeden" w telewizji TVN24.
O co dokładnie chodzi w łódzkim sporze? Wewnętrzny regulamin XXXIV LO zabronił uczniom zamieszczania na internetowej platformie – służącej do prowadzenia zdalnej nauki w tej szkole – znaków graficznych organizacji m.in. prowadzących działania polityczne. W minionym tygodniu jedna z uczennic ogólniaka zaalarmowała, że na podstawie tego regulaminu jest karana za wstawianie w swoim tzw. awatarze symboliki Strajku Kobiet – czyli błyskawic.
Dlaczego władze Łodzi zawiesiły dyrektora od "zakazu błyskawic"?
W środę (14 kwietnia) zareagowała Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi (SLD-Nowa Lewica), odpowiedzialna w mieście za edukację.
"Skierowałam dzisiaj do Komisji Dyscyplinarnej Nauczycieli przy Wojewodzie Łódzkim wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego w związku z uchybieniem godności zawodu nauczyciela przez dyrektora XXXIV LO" - poinformowała w środę wiceprezydent (bo m.in. regulamin mógł naruszać prawa uczniów).
Jednocześnie Małgorzata Moskwa-Wodnicka, w związku ze swoim wnioskiem, jako przedstawicielka samorządu prowadzącego szkołę, zawiesiła Dariusza Jakóbka w pełnieniu obowiązków dyrektora XXXIV LO.
Minister Czarnek zawiadamia prokuraturę
"Fatalne zachowanie organu prowadzącego, kierujemy zawiadomienie do prokuratury podejrzewając przekroczenie uprawnień prezydenta miasta w związku z zawieszeniem dyrektora szkoły za to, że walczy o to, żeby dzieci się uczyły, a nie były ideologizowane. To skandal, na który odpowiemy bardzo stanowczo" - skomentował Przemysław Czarnek w piątek jako gość TVN 24 (ministrowi w tej wypowiedzi chodziło o decyzję wiceprezydent).
Już 9 kwietnia swoje stanowisko przesłał naszej redakcji Dariusz Jakóbek, dyrektor XXXIV LO. Stwierdził w nim, że regulamin to efekt pojawiania się w awatarach różnych symboli: nie tylko politycznych, ale i np. kibicowskich czy związanych z używkami.
„Mając na uwadze apolityczność szkoły i mogące wynikać z tej walki politycznej, przeniesionej na grunt szkolny, sytuacji konfliktowych pomiędzy uczniami, w ramach profilaktyki rozpoczęliśmy prace nad stosownym regulaminem” – dodał dyrektor.
Wiceprezydent Łodzi do ministra edukacji: proszę mnie nie straszyć
W piątkowe przedpołudnie na poranną wypowiedź Przemysława Czarnka zareagowała Małgorzata Moskwa-Wodnicka.
"Panie Ministrze, proszę mnie nie straszyć! Szkoła powinna być apolityczna, a Pan próbuje legitymizować proces zastraszania i karania uczniów naganą czy wydalenia ze szkoły" - napisała wiceprezydent Łodzi w swoim profilu w serwisie społecznościowym Facebook.
Radni miejscy KO i SLD uznali, że dyrektor XXXIV LO złamał statut swojej szkoły
Także w piątek czworo radnych miejskich z Łodzi (Marcin Gołaszewski, Damian Raczkowski, Krzysztof Makowski z klubu Koalicji Obywatelskiej oraz Agnieszka Wieteska z klubu SLD) ogłosiło protokół z kontroli w XXXIV LO, którą prowadzili od środy (14 kwietnia - tego dnia radni weszli do szkoły, aby zapoznać się z jej dokumentami). Z protokołu wynika m.in., iż w dokumentach ogólniaka nie ma śladu skonsultowania regulaminu w sprawie awatarów z samorządem uczniowskim, zaś takich konsultacji wymaga statut liceum: zatem wejście w życie regulaminu zaszło ze złamaniem tego statutu.
