Co wyróżnia piernik spośród innych ciast?
Oczywiście przyprawy! Interesujące, że tradycyjnie używamy ich do mięs i potraw słonych, a przecież w piernikach świetnie smakują i dobrze się komponują ze słodkim smakiem.
Dzięki przyprawom nabierają one smaku, który sprawia, że lubimy ten rodzaj ciasta. Przyprawy nadają mu także dobrą trwałość: piernik mógł poleżeć dłużej niż chleb, co w przeszłości było bardzo ważne.
Kliknij w galerię i zobacz przepisy na świąteczne pierniki!
Miód do piernika: naturalny czy sztuczny?
W czasach kryzysu powszechnie używano do wypieku pierników sztucznego miodu. Używa się go i dzisiaj się, bo jest produktem tańszym.
Jednak sztuczny miód, choć aromatyzowany i podobny do prawdziwego, nigdy nie będzie miał walorów smakowych i zdrowotnych, które ma ten naturalny. Pszczoły zbierają go z różnych roślin i mamy miód akacjowy, lipowy, wielokwiatowy, rzepakowy, spadziowy...
Wybierając odpowiedni, dodajemy jeszcze jeden, dodatkowy smak naszemu piernikowi. Ja osobiście używam do produkcji piernika miodu o zdecydowanym smaku - gryczanego.
Piernik i nasza odporność
Dzisiaj wiemy, że piernik podnosi naszą odporność. Dzieje się tak dzięki przyprawom, które do niego dodajemy, Dominują wśród nich czarny pieprz, goździki, imbir, cynamon oraz ziele angielskie.
Wszystkie one zawierają wiele składników bioaktywnych, jak je obecnie nazywamy. Dzisiaj już je badamy, potrafimy zmierzyć ich ilość, często wiemy sporo o tym, jak one działają na nasz organizm. Większość stymuluje procesy odpornościowe, niektóre - tak jak piperyna (zawiera ją czarny pieprz), sprzyjają odchudzaniu, a wszystkie wspomagają i poprawiają trawienie. Piernik od czegoś wziął swoją nazwę: jadano pierno, czyli pieprznie, z przyprawami, które wzmagały wytwarzanie gazów. I może efekt gazotwórczy jest nieatrakcyjny towarzysko, ale za to bardzo korzystny dla zdrowia, ponieważ składniki przypraw sprzyjają rozwojowi korzystnej mikroflory w naszych jelitach, a to właśnie ona uczestniczy w stymulowaniu naszej odporności.
Przyprawa do piernika kupna czy przygotowana w domu?
No cóż, tutaj zdania są podzielone. Wielu uważa, że nie warto tracić czasu na przygotowywanie domowej przyprawy, kiedy można kupić dobre gotowe mieszanki. Jednak coraz więcej pań domu samodzielnie robi przyprawę do piernika. Przyznaję, że od dwóch lat nie korzystam z kupnych mieszanek, samodzielne jej wykonanie, wbrew pozorom, nie jest skomplikowane.
Przepis na przyprawę do pierników
Potrzebne nam będą: 4 łyżeczki mielonego cynamonu (2-3 kawałki kory ok. 14 g), 3 łyżeczki mielonych goździków (2,5 łyżeczki całych), 3 łyżeczki mielonego imbiru, 3 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej (ok. 2 gałki), 2,5 łyżeczki kardamonu (1,5 łyżeczki wyłuskanych nasion), łyżeczka mielonego ziela angielskiego (ok. 20 dużych ziaren), łyżeczka mielonej kolendry ( 3/4 łyżeczki nasion), 1/5 łyżeczki mielonego kminku (4 szczypty), 3-4 szczypty mielonego anyżu (2-3 ziarnka wyłuskane z gwiazdek). Z podanych proporcji powinniśmy otrzymać 45 g przyprawy (7 łyżek).
Cynamon, nasiona kardamonu (wyłuskane z łupinek), gwiazdki anyżu (wyłuskane ziarenka) owijamy w ściereczkę i rozbijamy tłuczkiem. Gałkę muszkatołową ścieramy na tarce o bardzo drobnych oczkach. Pozostałe składniki mielimy w ręcznym młynku lub rozcieramy w moździerzu. Możemy użyć elektrycznego młynka do kawy, ale pozostanie w nim ostry, piernikowy zapach.
Zmielone składniki mieszamy, przesypujemy do słoiczka i szczelnie zamykamy.
Twarde pierniczki
Pierniczki (ciasteczka) zaraz po upieczeniu są zwykle twarde, pewnie dlatego mówi się „stary piernik”. Nie należy się tym przejmować, ponieważ z czasem zmiękną. Co zrobić, żeby przyspieszyć ten proces? Najlepiej włożyć je do szczelnie zamkniętej puszki (choć wystarczy zamykana torebka foliowa) z obierkami z jabłek. Niektórzy do puszki dodają kilka kawałków chleba. Generalnie pierniczki przechowuje się w zamkniętych puszkach, będą dobre nawet po kilku miesiącach.
Lukier do pierników
Prawdziwe pierniczki powinny oczywiście być ozdobione lukrem (najlepiej kolorowym). Najlepiej przygotować go z białka, 10 dag cukru pudru i soku z cytryny. Cukier z białkiem ucieramy do momentu uzyskania gładkiej masy. Pod koniec ucierania dodajemy sok z cytryny. Jak go zabarwić? Najwygodniej oczywiście za pomocą kupnych barwników spożywczych. Możemy jednak użyć naturalnych barwników.
Czerwony uzyskamy, dodając sok z wiśni, aronii czy jagód. Pomarańczowy za pomocą soku z marchwi, żółty - barwiąc lukier kurkumą, zielony zaś - dodając zmiksowane liście mięty, ziarna groszku cukrowego albo łyżkę gotowanego szpinaku.
Masz kota lub psa? Uważaj na trujące rośliny w domu!

Kliknij w zdjęcie powyżej, aby przejść do galerii trujących roślin.
Zobacz też: Kulinarne przygotowania do świąt i sylwestra