- W piątek Mazowiecki Urząd Celno-Skarbowy w Warszawie na polecenie prokuratura przeprowadził przeszukania pod adresem zameldowania Janusza P. oraz w biurze księgowym - informuje prok. Mirosława Chyr z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Śledczy sprawdzają, czy Janusz Palikot zapłacił ponad 1 mln zł podatku od sprzedaży udziałów w Polmos Investment. Podejrzewają byłego polityka czyn kwalifikowany z art. 54 par. 1 kodeksu karno-skarbowego.
- Postępowanie jest w toku, z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa i na dbałość o dobro planowanych czynności nie możemy udzielać informacji co do zamierzeń prokuratury – informuje Mirosława Chyr. Dodaje, że śledztwo prowadzone jest „w sprawie” a nie „przeciwko”.
Działania prokuratury i skarbówki skomentował Janusz Palikot: „Informuję, że sprawa, o której piszą media, dotyczy okresu podatkowego z lat 2005-2010. Był to powszechnie znany fakt, gdyż byłem Posłem RP. Sprawa zakończyła się w 2015 roku domiarem podatku dochodowego w wysokości 2,2 mln zł, który został zapłacony. Tyle w temacie” – czytamy na Facebooku.
Za złamanie art. 54 pkt. 1 kodeksu karno-skarbowego grozi grzywna, pozbawienie wolności, albo obie te kary włącznie.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: