W czerwcu zeszłego roku na posesji w Piaskach (gmina Barwice) wybuchł pożar, który ogarnął budynek gospodarczy, konkretnie przydomową kotłownię wraz ze zgromadzonym tam drewnem i wyposażeniem. Nikomu nic się nie stało, ale straty były poważne.
Okazuje się, że sprawa ma ciąg dalszy, bo od początku podejrzewano podpalenie.
- Prokuratura Rejonowa w Szczecinku prowadzi postępowanie w sprawie podpalenia pomieszczenia gospodarczego na jednej z posesji w miejscowości Piaski – informuje prokurator Ewa Dziadczyk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
- Pierwotnie sprawa została umorzona wobec niewykrycia sprawców tego czynu.
Śledztwo wszczęto ponownie pod koniec listopada tego roku w oparciu o materiały sporządzane przez policję w wyniku pracy własnej.
- W sprawie tej przedstawiono zarzuty dwóm osobom – dodaje pani prokurator.
- Jednej osobie zarzut zniszczenia mienia poprzez podpalenie tj. czyn z art. 288 kodeksu karnego. W tym wypadku sprawca przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Drugiej osobie przedstawiono zarzut kierowania popełnieniem tego przestępstwa tj. czyn z art. 181 kodeksu karnego w zw. z art. 281 kk. Sprawca nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
Jak dodaje Ewa Dziadczyk, jeden ze sprawców jest funkcjonariuszem policji, a podpalona miała być posesja należąca do jego przełożonego.
- W tej chwili trwają dalsze czynności procesowe, w tym przesłuchania świadków – informuje pani rzecznik.
Obu sprawcom za zarzucane im czyny grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Z naszych informacji wynika, że do niedawna policjant pracował w świdwińskiej powiatowej komendzie policji.
- Po otrzymaniu informacji dotyczącej przedstawienia zarzutów funkcjonariuszowi ze świdwińskiej komendy, kierownictwo jednostki podjęło decyzję o zawieszeniu funkcjonariusza w czynnościach służbowych oraz wysłało wniosek do Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie o wszczęcie procedury wydalenia ze służby – informuje nadkomisarz Mirosława Rudzińska, rzeczniczka prasowa zachodniopomorskiej komendy policji.
- Obecnie toczy się postępowanie administracyjne w tej sprawie. Trwają także czynności wyjaśniające prowadzone przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.
