Przyczyna śmierci Juliana Sandsa na zawsze pozostanie tajemnicą. Oficjalnie uznano ją za "nieustaloną". Jak zginął słynny aktor?

Hollywoodzki gwiazdor Julian Sands zaginął w styczniu podczas wędrówki w rejonie Baldy Bowl Trail w górach San Gabriel w USA. Przez kilka miesięcy policja i wolontariusze bezskutecznie przeszukiwali okolicę.

Pod koniec czerwca amerykańscy turyści natknęli się w tym rejonie na ludzkie szczątki. O znalezisku poinformowali policję, która przybyła na miejsce zdarzenia. Ciało zostało zabrane do identyfikacji, a badania potwierdziły, że szczątki należą do 65-letniego brytyjskiego aktora.

Teraz CNN potwierdziło, że przyczyna śmierci brytyjskiego aktora Juliana Sandsa została oficjalnie określona jako „nieustalona”.

- Przyczyna jest „nieokreślona” ze względu na stan ciała. Podczas dochodzenia nie wykryto żadnych innych czynników, jest to powszechne w przypadku spraw tego typu. To ostateczna decyzja – powiedziała CNN Mara Rodriguez, oficer ds. informacji publicznej w Departamencie Koronera Szeryfa Hrabstwa San Bernardino.

65-letni Julian Sands ma na swoim koncie występ w kilku znanych tytułach. Jego pierwsza filmowa produkcja to "Parada szeregowców" z 1982 roku. Światowa widownia kojarzy go najbardziej z udziału w takich filmach jak:

• "The Killing Fields",
• "Warlock",
• "Pokój z widokiem",
• "Million Dolar Hotel",
• "Ocean's 13",
• "Zostawić Las Vegas"
• "Gdzieśkolwiek jest, jeśliś jest",
• "Słońce także nocą",
• "Pająki",
• "Dziewczyna z tatuażem".

mm