Prokuratura postawiła Norbertowi B. zarzut znieważenia pomnika. Jednak Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia umorzył postępowania przeciwko niemu. Jak uzasadniał, pomnik był jedynie „nośnikiem wypowiedzi”, a zachowanie oskarżonego należy uznać za realizację jego prawa do wyrażania własnych, krytycznych poglądów w sprawach publicznych.
Decyzję sądu zaskarżyła prokuratura, jednak Sąd Okręgowy w Warszawie ją utrzymał. Stwierdził, że oskarżony odnosił się krytycznie do działań rządzących, nie zaś do ofiar katastrofy smoleńskiej. W ocenie sądu zachowanie oskarżonego, na które sąd patrzył jak na rodzaj happeningu, powinno podlegać ochronie na mocy art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Naruszono prawo procesowe
- W skierowanej do Sądu Najwyższego skardze nadzwyczajnej Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zarzucił orzeczeniu Sądu Okręgowego w Warszawie, że jest dotknięte wadą oczywistej sprzeczności ustaleń sądu z treścią materiału dowodowego. W sprawie oba sądy – zarówno rejonowy, jak i okręgowy – oparły swoje twierdzenia na własnych domniemaniach, które nie znajdują oparcia w zeznaniach świadków, zapisach monitoringu i wyjaśnieniach Norberta B. - mówi nam Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej.
Brak związków pomnika z polityką
Skarżący podkreślił, że w katastrofie smoleńskiej zginęło 96 osób reprezentujących różne poglądy polityczne i takich, które nie angażowały się politycznie. Równość ofiar wobec śmierci obrazuje zamieszczony na pomniku napis wymieniający zmarłych w kolejności alfabetycznej, bez żadnych wyróżnień czy tytułów. Tekst na pomniku głosi: „Pamięci ofiar tragedii smoleńskiej 10 kwietnia 2010”.
- Nie sposób zatem przyjąć, by pomnik był miejscem związanym z prezentacją jakichkolwiek poglądów politycznych. W konsekwencji zaś nie może być miejscem eksponowania własnych poglądów politycznych, ponieważ stanowi to naruszenie integralności i powagi tego miejsca. Z tego też powodu czyn Norberta B. powinien być oceniany jako znieważenie - wyjaśnia prokurator.
Złamano gwarancje konstytucyjne
- W skardze podkreślono, że naruszenia prawa procesowego skutkowały także naruszeniem art. 2 Konstytucji RP. Przepis ten odnosi się do zasady zaufania obywatela do państwa i jego organów. Wymogiem realizacji tej zasady jest zaś zagwarantowanie bezpieczeństwa prawnego i przewidywalności działania organów państwa - dodaje Borchólski.
Dlatego też Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie w całości i przekazanie sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania.
Katastrofa smoleńska
Do katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku doszło 10 kwietnia 2010 roku. Zginęło w niej 96 osób, wśród nich: prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące, stanowiący delegację polską na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, a także załoga samolotu.
mm
