Aleksander Zniszczoł był ósmy, Maciej Kot 33., Kamil Stoch 36., Piotr Żyła 37., a Paweł Wąsek 41. w piątkowym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w fińskim Lahti. Wygrał Słoweniec Lovro Kos. Lider klasyfikacji generalnej Austriak Stefan Kraft nie awansował do drugiej serii.
Zniszczoł skoczył 124,5 m i 126,5 m, dzięki czemu zgromadził 242,4 pkt. Kot uzyskał 119 m i 106,5 pkt, Stoch - 114 m i 104 pkt, Żyła - 117,5 i 103 pkt, a Wąsek - 115 m i 100,2 pkt.
Zniszczoł piąty raz w sezonie znalazł się w czołowej dziesiątce zawodów PŚ.
"Wszystkie moje dzisiejsze skoki były na wysokim poziomie, choć to specyficzna skocznia. Miejsca w czołowej dziesiątce mnie cieszą. To jest coś, czego od siebie oczekuję" - skomentował w Eurosporcie najlepszy obecnie polski skoczek.
Kos oddał skoki na odległość 127 m i 134 m, co dało mu 262,5 pkt. Drugi był Andreas Wellinger. Niemiec stracił do zwycięzcy 5,4 pkt po skokach na 129,5 m i 126,5 m. Trzecie miejsce zajął Ryoyu Kobayashi, który skoczył 127 m i 131 m. Japończyk wywalczył łącznie 254,9 pkt.
Pomimo niepowodzenia Kraft w klasyfikacji generalnej ma 209 pkt przewagi nad drugim Kobayashim i 288 pkt nad trzecim Wellingerem. Najlepszy z Polaków jest Zniszczoł, który z dorobkiem 276 pkt zajmuje 23. miejsce.
W Pucharze Narodów prowadzą Austriacy. Za nimi plasują się Niemcy, Słoweńcy, Norwegowie i Japończycy. Polacy zajmują szóstą lokatę z wyraźną stratą do czołowych ekip.
(PAP)
