Wczoraj z powodu niekorzystnej aury odwołano kwalifikacje, które przełożono na sobotę na 14:45. Do rywalizacji ma przystąpić aż 70 skoczków, w tym sześciu Biało-Czerwonych: Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki.
Niesamowite wyczyny Słoweńców w piątkowym treningu i konkursie mikstów
Podczas piątkowego treningu (jedynego, drugi przerwano) najlepszy okazał się Słoweniec Ziga Jelar, który uzyskał aż 154,5 metra. Drugi był hego rodak Timi Zajc, a trzeci Dawid Kubacki. Pozostali Polacy uplasowali się poza czterdziestką.
Najbardziej godny uwagi rezultat padł jednak podczas konkursu mikstów, w którym Timi Zajc skoczył aż 161,5 metra!
Zobacz nieprawdopodobny skok (lot) Zajca:
- To był trudny dzień, zdecydowanie trudny... Czy było bezpiecznie? Niełatwo w tej chwili o komentarz. Powinniśmy ochłonąć i zająć się oceną w sobotę - powiedział tuż po mikście Robert Hrgota, trener Słoweńców, w wywiadzie dla Eurosportu.
- Z pewnością mogło skończyć się dużo gorzej... Na szczęście Timiemu nic się nie stało. Jest jeszcze trochę zszokowany, ale fizycznie wszystko jest w porządku. Wieczorem przyjrzymy mu się jeszcze z doktorem, aby się upewnić. Myślę, że będzie mógł skakać w sobotnich zawodach - dodał Hrgota.
Pomimo niesamowitych skoków Słoweńców w piątek, rekordzistą Mühlenkopfschanze pozostaje Klemens Murańka (153 m).
Sobotnie skakanie rozpocznie się o 14:45, kiedy zostaną rozegrane kwalifikacje. Konkurs indywidualny ma wystartować o 16:10. Transmisje wszystkich serii w Eurosporcie 1 i Eurosporcie Extra w playerze. Konkurs główny także w TVN-ie.
Prognozy na sobotę są zdecydowanie bardziej sprzyjające jak w piątek. W trakcie rywalizacji wiatr na skoczni ma osiągać średnią prędkość 1-2 m/s.
Najwięcej zwycięstw w Willingen mają Kamil Stoch i Noriaki Kasai (po 3). Ten pierwszy był także najczęściej na podium - siedmiokrotnie. Ostatni raz w 2021 roku.
W klasyfikacji generalnej PŚ prowadzi Halvor Egner Granerud, który ma 112 punktów przewagi nad Dawidem Kubackim.
