Ekipa z Rumunii zakończyła zmagania w Champions League na trzeciej pozycji w grupie B. W stworzonej specjalnej tabeli, w której klasyfikowano drużyny z trzecich miejsc wszystkich grup, najbliższy rywal łodzianek zajął czwartą lokatę.
Mistrzynie Rumunii na drodze do półfinału Pucharu CEV
CS Volei Alba Blaj to zespół, który w ostatnich latach zdominował siatkarskie rozgrywki w Rumunii. Od 2015 roku tylko dwukrotnie nie zdobywał mistrzowskiego tytułu - w 2018 roku najlepszy okazał się CSM Bukareszt, a trzy lata później triumfował zespół CSM Targoviste. W obydwu przypadkach ćwierćfinałowe rywalki łodzianek kończyły zmagania na drugiej pozycji.
Drużyna z Blaju ma na koncie także sukcesy międzynarodowe. W 2018 roku zagrała w finale Ligi Mistrzyń, w czym wydatnie pomógł fakt, iż klub ten został wyznaczony jako gospodarz Final Four. Rok później dotarła do finału Pucharu CEV, z kolei przed dwoma laty zagrała w finale Pucharu Challenge. Sporo, jak na klub, który istnieje dopiero od 2011 roku.
Powrót do Polski po pięcioletniej przerwie
CS Volei Alba Blaj w przeszłości już rywalizował z polskim zespołem w europejskich rozgrywkach. W sezonie 2017-18 w fazie grupowej Ligi Mistrzyń z drużyną z Rumunii rywalizował KS Developres Rzeszów, obydwa spotkania jednak przegrał (0:3 u siebie i 1:3 na wyjeździe). Z kolei w grudniu 2015 roku w 1/8 finału Pucharu CEV w dwumeczu lepszy okazał się Tauron MKS Dąbrowa Górnicza (3:1, 2:3). Oby łodzianki poszły w ślady ekipy z województwa śląskiego.
O sukces w dwumeczu nie będzie łatwo. W kadrze ekipy z Blaju można znaleźć kilka niezłych zawodniczek. Wśród nich Bojanę Milenković, która kilka miesięcy temu została z reprezentacją Serbii mistrzynią świata i która w poprzednim sezonie była związana z Grupą Azoty Chemikiem Police. W Policach w przeszłości występowała także inna mistrzyni globu - Sladana Mirković, zaś jej rodaczka Nadja Ninković reprezentowała barwy ŁKS. Serbską kolonię uzupełnia Jovana Kocić (wicemistrzyni Europy z 2021 roku).
W polskiej lidze w przeszłości występowały także m.in. Czeszka Andrea Kossanyiova i Bośniaczka Dajana Bosković. Groźna może być także Bułgarka Gergana Dimitrowa, a także Victoriia Rusu - siatkarki, które często mecze kończą z dwucyfrową liczbą zdobytych punktów.
Spotkania ćwierćfinałowe zostaną rozegrane najprawdopodobniej w terminach 21-23 lutego oraz 28 lutego-2 marca. Dokładne daty i godziny rozpoczęcia meczów poznamy niebawem.
