W niedzielę 24 września oba zespoły spotkały się w meczu Fortuna 1. Ligi w Płocku. Wisła wygrała z GKS-em Tychy 4:1. Spotkanie mogło się potoczyć inaczej, ale w 15. minucie przy stanie 0:0 goście nie wykorzystali rzutu karnego. Drużyna trenera Dariusza Banasika szybko dostała okazję na rewanż.
Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu GKS Tychy - Wisła Płock w Pucharze Polski, 28.09.2023 r.
GKS Tychy - Wisła Płock: Remis do przerwy po karnym z VAR-u
W stosunku do meczu ligowego Dariusz Banasik i prowadzący Wisłę Marek Saganowski dokonali po siedem zmian w wyjściowych składach.
W 12. minucie Wisła objęła prowadzenie po rzucie rożnym. Do główki najwyżej wyskoczył Beniamin Czajka i piłka po rękawicach Adriana Kostrzewskiego wpadła do siatki.
Zobacz WIDEO z golem na 0:1
Podrażniony GKS próbował odpowiedzieć. Trzy minuty później w pole karne wpadł Daniel Rumin, strzelił z bliska z ostrego kąta i Krzysztof Kamiński obronił. W 30. minucie dośrodkowanie Dominika Połapa zmieniło się w strzał, a piłka odbiła się od górnej części poprzeczki.
Dziesięć minut później Przemysław Mystkowski strzelił z kilku metrów, Kamiński znów był na posterunku, ale Adam Chrzanowski spóźnił się ze wślizgiem i już po strzale sfaulował zawodnika gospodarzy. Sędzia Wojciech Myć nie zareagował, jednak do akcji wszedł VAR. Potem arbiter podbiegł do monitora i po obejrzeniu tej sytuacji podyktował rzut karny. Jakub Tecław trafił z 11 metrów w słupek, piłka odbiła się od bramkarza Wisły i wpadła do bramki.
Zobacz WIDEO z golem na 1:1
W doliczonym czasie pierwszej połowy groźnie uderzył Marcin Szpakowski i Kamiński popisał się dobrą obroną.
GKS Tychy - Wisła Płock: Dwa ciosy po przerwie i awans!
Tyszanie w drugiej połowie nadal atakowali i zostali nagrodzeni, gdy mijała godzina gry. Po dalekim wrzucie z autu Patryka Mikity, podanie głową przedłużył Nemanja Nedić, Jakub Budnicki ofiarnie sięgnął piłkę nogą i Rumin głową pola bramkowego uderzył do pustej bramki!
Zobacz WIDEO z golem na 2:1
W 70. minucie Kamiński instynktownie obronił strzał Mikity, a dobitka Rumina była niecelna. Dwie minuty później Mateusz Szwoch zatrudnił bramkarza GKS-u, który z trudem sięgnął piłkę po jego strzale, ratując swój zespół.
GKS zadał trzeci cios w końcówce, wykorzystując błąd Kamińskiego, który daleko wyszedł z bramki. Bartosz Śpiączka podał głową, a Mateusz Radecki strzelił z powietrza z daleka obok bezradnego bramkarza Wisły. Śpiączka w walce o piłkę zderzył się z rywalem i musiał opuścić boisko.
- Straciliśmy jednego zawodnika, bo Bartosz prawdopodobnie ma złamany nos i pewnie nam wypada. W tej chwili pojechał do szpitala - przekazał trener Banasik.
- Bardzo chcieliśmy zrewanżować się z porażkę w Płocku. Wyszliśmy na te mecz bardzo zmotywowani. Wyciągnęliśmy wnioski z tamtej porażki i zasłużenie wygraliśmy - ocenił Daniel Rumin
.
I runda Fortuna Pucharu Polski: GKS Tychy - Wisła Płock 3:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Beniamin Czajka (12), 1:1 Krzysztof Kamiński (45-samobójcza), 2:1 Daniel Rumin (60), 3:1 Mateusz Radecki (88)
GKS Tychy: Adrian Kostrzewski - Krzysztof Machowski (77. Marcel Błachewicz), Jakub Tecław, Nemanja Nedić, Jakub Budnicki, Dominik Połap - Przemysław Mystkowski (82. Mateusz Radecki), Marcin Szpakowski, Norbert Wojtuszek, Patryk Mikita (77. Wiktor Żytek) - Daniel Rumin (82. Bartosz Śpiączka, 90+1. Miłosz Pawlusiński).
Wisła Płock: Krzysztof Kamiński - Fabian Hiszpański, Adam Chrzanowski, Beniamin Czajka, Igor Drapiński - Paweł Chrupałła (60. Krzysztof Janus), Filip Lesniak, Mateusz Szwoch, Radosław Cielemęcki (77. Milan Spremo), Nikola Srećković (76. Mateusz Lewandowski) - Dawid Kocyła (60. Sebastian Strózik).
Żółte kartki: Budnicki, Połap - Chrzanowski, Drapiński
Sędziował: Wojciech Myć (Lublin)
Widzów: 3.619
