SPIS TREŚCI
Sankcje obejmują przede wszystkim sprzedaż ropy i produktów ropopochodnych, czyli źródła przychodów Kremla, około jednej trzeciej przychodów budżetowych rosyjskich. Do tego, do pewnego stopnia dochodzi gaz – mówi Jakóbik. Ważne, by o tym pamiętać, omawiając sprawę wpływu sankcji na budżet Rosji.
Rosyjska specyfika i zachodnie sankcje
- Nie warto przywiązywać się do Excela, do warunków ekonomicznych, o których rozmawiamy w kontekście eksportu gazu czy ropy z Rosji, bo jeżeli polityka każe Kremlowi sprzedawać nawet ze stratą albo ryzykować ekonomicznie po to, żeby zrealizować jakiś cel polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, to górę zawsze bierze ta polityka – podkreśla gość Punktu Zapalnego. „Nawet kosztem takich gigantów jak gazowy Gazprom czy naftowy Rosnieft, bo cele wrogie na Zachodzie polityce Kremla biorą górę nad racjonalnością ekonomiczną, która schodzi na drugi plan”.
- Paradoksalnie z tego punktu widzenia Rosjanie są idealistami, tylko że ta idea to odbudowa imperium sowieckiego, nowej formy imperium, które ja nazywam imperium dziadów z tego względu, że jest to imperium pełne niewolników, którzy nic nie mają i żywią się właśnie tymi obrazkami zwycięstw na froncie, różnych propagandowych sukcesów, które pokazuje Kreml – mówi Jakóbik.
Punkt Zapalny o ropie i gazie
Czemu służyły podmorskie gazociągi przez Bałtyk, jak Rosja uzależniała od siebie Europę tanim gazem, jak działania Gazpromu jesienią 2021 roku wskazywały na nieuchronną inwazję Rosji na Ukrainę, jak Polska dała przykład innym w Europie, co zrobi Trump i jak uniezależniać się gazowo od Rosji i co musi się stać, by „imperium dziadów” boleśnie odczuło sankcje – o tym i wielu innych aspektach polityki energetycznej i stanu gospodarki Rosji gospodarz Punktu Zapalnego Grzegorz Kuczyński rozmawiał z Wojciechem Jakóbikiem.